Jestem, żyję, witam Was!
Trochę jednak żałuję, że nie zrobiłam zdjęć zanim rozpoczął się remont. Byłoby naprawdę niezłe after/before. Ci, którzy widzieli najmniej ulubioną przestrzeń naszego domu na żywo, wiedzą o czym piszę. Kiedy prawie 8 lat temu urządzaliśmy nasz dom i tę właśnie sypialnię, zdecydowaliśmy się na wełnianą wykładzinę dywanową w kolorze naturalnej wełny. To na pewno najszybszy sposób by przykryć beton i mieć pod stopami coś w 100% przyjemnego i ciepłego. Dwa lata temu totalnie zdewastowała ją nasza kotka. Sypialnia miała kolor zielonego groszku (przemalowana została na biało jakieś 4 lata temu) i podzielona była na strefę rodzica: łóżko i szafki nocne i małego dziecka: łóżeczko, komoda z przewijakiem, fotel do karmienia itd. Gdy Iganś dorósł, meble zniknęły, a nam pozostała niezagospodarowana i naprawdę zbyt duża jak na nasze potrzeby przestrzeń. Zaczęły tu trafiać "spady" ze wszystkich domowych pomieszczeń, nie pasujące, kłopotliwe. Przez jakiś czas miałam w sypialni magazyn sklepowy! Wszędzie było mnóstwo pastelowej ceramiki od Iba Laursena :) Sypiania była wszystkim, tylko nie miejscem do odpoczynku. Wchodziliśmy do niej tylko po to by spać i to najlepiej przy zgaszonym świetle by nie patrzeć na cały ten chaos. Była zaprzeczeniem miejsca do wypoczynku, bo sam jej widok powodował wzrost poziomu frustracji! ;)
Od wiosny chodził za mną szalony pomysł zmiany, która miała objąć niemal wszystko: podłogę, podział przestrzeni z wydzieleniem praktycznych stref, pozbycie się parapetu, zamurowanie drzwi do garderoby (ma też wejście od strony korytarza, a drzwi od strony sypiani blokowały możliwość lepszego wykorzystania przestrzeni pod skosami) i wprowadzenie lub pozostawienie tylko niezbędnych i lubianych przez nas sprzętów i mebli.
Jakiś czas temu udało się zrealizować plan, który obejmował:
* zabudowę ściany pod skosem. Wykonano na wymiar białe, proste regały dzięki którym zyskaliśmy miejsce do przechowywania, a przestrzeń podłogi została zmniejszona o około 6 m2 I o to właśnie chodziło!
* wymurowanie półścianki oddzielającej regały od reszty przestrzeni i będącej jednocześnie oparciem dla przyszłego wezgłowia łóżka (póki co mamy tylko materac i dlatego też staliśmy się nocną trasą przelotową dwóch biegających kociaków) Ścianka jest też fajnym miejscem do wyeksponowania przedmiotów dekoracyjnych, świec itp. A za ścianką stanęła deska do prasowania i kilka innych rzeczy, które wolimy trzymać w ukryciu ;)
* całkowitą wymianę podłogi na szybkie i łatwe w montażu panele. Może nie są szczytem moich marzeń (białe dechy byłyby bardziej ok) to póki co jestem z nich zadowolona.
* pozbycie się jednej z trzech sypialnianych par drzwi, dzięki czemu zyskaliśmy miejsce na postawienie lustra i wieszaków na ubrania
* demontaż parapetu i wykończenie wnęki okiennej za pomocą płyty karton-gips. To posunięcie pozwoliło świetnie wyeksponować półokrągłe okno.
* przemalowanie drzwi na mój ulubiony kolor minty i wymianę klamek
* wymianę oświetlenia górnego na najprostszą, ale solidną oprawkę z fajną w kształcie żarówką. Marzy mi się zupełnie inna lampa, ale póki co pozostanie na liście z marzeniami pewnie dłuższy czas.
* pozbycie się zbędnych mebli i gadżetów. To naprawdę odciążyło przestrzeń, dodało lekkości i powietrza, czyli tego, co w sypialni niezbędne. Niczego więcej nam nie trzeba. Póki co ;)
Brakuje mi dosłownie kilku drobiazgów, zwłaszcza koszy i pudełek do drobnego przechowywania, ale spokojnie zbiorę wszystko z czasem, wtedy bardziej cieszy.
W sypialni wiodą prym naturalne barwy: beże, ciepły kolor drewnianej szafy czy starego stołu. Wszystko na białym tle ścian. Akcenty kolorystyczne, (wyjątkiem są drzwi) wprowadzam jedynie w dodatkach.
Po latach męczarni, mamy sypialnię, którą lubimy, a modyfikacja kilku małych niedoróbek to kwestia czasu jedynie, ale będzie to już czysta przyjemność.
Sypiania od pewnego czasu ma też nowych lokatorów. Nasza kocia rodzina się powiększyła kilka tygodni temu. Z trzech kociaków dwa zostaną u nas na zawsze, trzeci ma już cudowny, kochający nowy dom.
Na pewno znacie te paprocie od Natalii: KLIK
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam dobrej nocy :) w Waszych sypialniach i wygodnych łóżkach.
Kolorowych snów!
---
Ewa
P.S. Dorzucam kilka fotek z pracy, a wraz z nimi nieustające zaproszenie do Telegraf bistro&cafe. Szukajcie lokalizacji na moim instagramie @mintyhouse: KLIK
#telegrafbistrocafe#myjob#mypassion#myplace
Piękna sypialnia :) bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDzięki Renato :) Brakuje pledu spod Twojej ręki :)
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńBłagam, powiedz, że nie dasz nikomu tej cudownej trikolorki!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie. Helenka i Teodor zostają u nas
UsuńWspaniała metamorfoza, ale u nie mogło być inaczej, u Ciebie nawet deska do prasowania wygląda stylowo :) Aranżacja na szafie i ta żarówka na sznurze bardzo bardzo bardzo!
OdpowiedzUsuńJakie przesłodkie to zdjęcie z kotkiem na krzesełku! :D Haha, wiem, Ty o zmianach, ja o kocie, ale prawda taka, że one najbardziej skradły w tym wpisie moje serce... ;)
OdpowiedzUsuńSypialnia jest przepiękna :) a kociaki takie słodkie :) To ile ich w końcu będzie z Wami mieszkało bo się pogubiłam :)
OdpowiedzUsuńEwa, pięknie tu po metamorfozie. No i cieszę się, że bywasz tu jeszcze czasami :) Pamiętam zdjęcie sypialni z sesji do Werandy Country,bo wpadły mi w oko takie małe półeczki z belek. To ten sam pokój? Uściski dla Ciebie i kociaków. Rozbrajające są :)
OdpowiedzUsuńHej Gu :) Sypialnia z WC była sypialnią gościnną i ciut podrasowaną dla potrzeb sesji. W tej chwili w tym pokoju, o którym piszesz, mieszka nasz Ignacy :) a moje ukochane belki nadal są głównymi bohaterkami. Trzymaj się!
UsuńBardzo piękna, jasna i przytulna sypialnia. Okno cudne, a kociaki słodziaki, tylko do przytulania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudna zmiana i co najważniejsze czujecie się dobrze w jednym z bardzo ważnych miejsc w domu:) Uwielbiam u Ciebie we wnętrzach ten spokój i wyselekcjonowanie, brak przepychu czy rzeczy które przytłaczają. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńJest CUDOWNIE! Aż mam ochotę spędzić w tej sypialni chociaż jeden wieczór. :)
OdpowiedzUsuńWhat a place to sit down for a cup of coffee! Love it!
OdpowiedzUsuńHave a great weekend,
Titti
No witaj kochana, długo Cię tu nie było, aż pajęczyną zarósł ten blog, czas odświeżyć logo, przecież już w lato w pełni ;-)Sypialnia doskonale zaprojektowana, jest wszystko to co powinno się w niej znaleźć, każda rzecz ma swoje miejsce i jest ład i porządek.Przepięknie!Lecę na insta ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre zdjęcia, jak zawsze zresztą!
OdpowiedzUsuńŚwietnie zagospodarowana przestrzeń. Całość wygląda bardzo przytulnie. Szkoda że nie ma kilku zdjęć, na których widać stan początkowy ;)
OdpowiedzUsuńKoty idealnie komponują się z tym pomieszczeniem, zwłaszcza trikolorka :D
OdpowiedzUsuńW efekcie...Jest świetnie! :)
OdpowiedzUsuńPomieszczenie wygodne, funkcjonalne, ładne, stylowe, a kociaki urocze. Bardzo fajna szafa, z pewnością pojemna. Metamorfoza udana, gratulacje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne są te wnętrza, lekkie i przestrzenne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRamal
Świetna metamorfoza 💗
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Powinienem odnieść się do elementów dekoracji i ciekawego pomysłu, ale jako fan kociaków muszę powiedzieć, że zdjęcia tych kotków są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poddasza, świetnie wykonana praca i wykorzystanie dostępnej powierzchni ;) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMi najbardziej przypadła do gustu szafa i miętowe drzwi. Rewelka! :) Pozdrowienia Ola
OdpowiedzUsuńPrześliczne wnętrza! :)
OdpowiedzUsuńDobry wpis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSilikony Marcolla
Bardzo inspirujący wpis :) mi się szczególnie podobały te miętowe drzwi, ożywiają jasne białe ściany. A w takiej sypialni świetnie by się też prezentowały sosnowe meble, może jednak zdecydujesz się na taką szafę zamiast designerskich wieszaków? ;)
OdpowiedzUsuńsą bardzo ładne. Kocham koty
OdpowiedzUsuńbiet thu dep
thiet ke nha dep
Przepiękna szafa,a malutki fotel bujany jest słodki :)
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia, faktycznie brakuje zdjęć before, ale też mieszkałam kiedyś w swoim magazynie, więc jestem w stanie sobie wyobrazić :).
OdpowiedzUsuńAwakening post to read and it creates a common sense among readers too. Thank you.
OdpowiedzUsuńAle ślicznie! Jestem zachwycona i zakochana jednocześnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia wnętrz, naprawdę sama muszę się w końcu dorobić nieco większych pokoi :)
OdpowiedzUsuńA single point I just would like to say is the fact your Blog is so valuable for us.
OdpowiedzUsuńJestem pod dużym wrażeniem Twoich prac !
OdpowiedzUsuńthey look very comfortable and beautiful
OdpowiedzUsuńbiet thu dep
nha xinh
Niezłe wyczucie stylu. Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJest pięknie, myślę że kotki też są zadowolone z nowego wystroju i wyglądają na szczęśliwe. Uwielbiam taki styl ze smakiem.
OdpowiedzUsuńTo wnętrze jest przykładem mieszkania, w którym doskonale bym się odnalazła :) Jest tu harmonia, prostota, pomysł i wyczucie smaku. Do tego z jednej strony kolor, z drugiej stonowanie. Plus połączenie klasyki z nowoczesnością :) Jestem za! :)
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze. Dzisiaj wiele osób stawia na biele :)Minimalizm jest dzisiaj w cenie. Ja na przykład uwielbiam imitacje białej cegły oraz farbę tablicową :-) Dzięki temu każde wnętrze nabiera charakteru :)
OdpowiedzUsuńSzafa jest zachwycająca!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna strona i zdjecia a inspiracje godne polecenia! My chcemy z mężem kupić mieszkania pod klucz krakow na pewno wezmiemy przyklad z tego bloga!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie urządzona sypialna, w świetnym stylu ;) A kociaki.. dodały tylko dodatkowego uroku :D Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMnie również sypialnia się podoba, ma swój klimat, a to dla mnie bardzo ważne. Urzekła mnie natomiast najbardziej szafa. Bardzo chciałabym taką mieć;)
OdpowiedzUsuńSypialnia wraz z biurkiem naprawdę świetna. Bardzo jasna i przytulna. :)
OdpowiedzUsuńDo teraz nie wyobrażałem sobie sypialni bez łóżka, sofy, narożnika z funkcją spania... a jednak :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiedzę, też jesteś zwolenniczką spania na podłodze. Co zrobiłaś, żeby materac się nie przesuwał? Szkoda, że producenci materacy nie doszywają jakiejś dętki gumowej na rogach :PP Są materace sprężynowe, piankowe, twarde, miękkie, kokosowe, bambusowe... a takich co mogą leżeć na podłodze - nima :P
OdpowiedzUsuńPiękna aranżacja! Uwielbiam poduszki z obszyciem w falbankę :) Na moim łóżku też znajduje się mnóstwo poduszek dekoracyjnych :) Mam też bzika na punkcie ładnych pościeli. Mogłabym je kupować bez końca :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że na razie dajecie radę spać na samym materacu, ale myślę, że w przyszłości przydałby się wam porządny narożnik z funkcją spania lub wygodne łóżko.
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacja wnętrza, lekkie i przestrzenne! Kotki dodają uroku do tego wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie... W ogóle super, że masz takie pomysły. Ja teraz planuje też odnowić swoje wnętrza i planuje zgłosić się do firmy https://www.abrys.net , która zajmuje się projektowaniem oraz aranżowaniem wnętrz. Dzięki nim też będę mogła się niedługo cieszyć pięknym domkiem.
OdpowiedzUsuńTeż miałam ostatnio remont sypialni. Poza odświeżeniem ścian postanowiłam zaszaleć i zafundowałam sobie montaż klimatyzatora. Lato już minęło, a ja uważam, że to była jedna z lepszych decyzji dotyczących mieszkania, jakie ostatnio podjęłam.
OdpowiedzUsuńCzy dobrze widzę, że materac leży na podłodze ? jaki to materac kieszeniowy czy materac lateksowy czy może piankowy? Generalnie bardzo fajne i przytulne wnętrze. Widać że nawet kotki świetnie się tam czują :)
OdpowiedzUsuńBlog dla mam https://sfera-kobiety.pl
OdpowiedzUsuńBlog rowerowy rowery marki trek.https://centrumkolarskie.pl Jaki rower wybrać?
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Na czwartym zdjęciu bardzo ładny stolik oraz krzesło. Taki troszkę rustykalny styl. Nawet kitku ma swoje własne krzesełko :D
OdpowiedzUsuń