Warto uwzględnić to miejsce w wakacyjnych planach. Południowe wybrzeże Zelandii, jednej z duńskich wysp. Mons Klint. Nie do wiary, że to brzeg naszego Bałtyku. Woda ma obłędny kolor, wspaniale wygląda z bielą wapiennych klifów i granitem okrąglutkich kamieni na plaży.
Pozdrawiam
---
Ewa
Niezwykłe miejsce :-) Zazdroszczę! :-)
OdpowiedzUsuńWow....cudownie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce :))))))
OdpowiedzUsuńEch, już się ucieszyłam, że to nad naszym Bałtykiem tak ładnie a to od strony Danii ;/ ciut za daleczko ;)
OdpowiedzUsuńniezwykłe,bajkowe miejsce:))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie dowiary, że to Bałtyk. Przepięknie.
OdpowiedzUsuńteż bym się wybrała! Zapraszam na mój blog swiatmoni.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ale cudnie:)
OdpowiedzUsuńByły naprawdę piękne widoki :)
OdpowiedzUsuń