W naszym domu coraz bardziej świątecznie. Powolutku przybywa dekoracji w kolorze czerwonym. No nie mogło zabraknąć moich ulubionych retro muchomorów, dzięki którym Pani Jesień nie oddaje tak zupełnie panowania nad aurą i klimatem wnętrza. Na naszych schodach jeszcze całkiem jesiennie, bo dyńki cierpliwie czekają tam na kulinarną obróbkę ;) I chyba będę zmuszona dla wojska gotować, bo jedna z nich waży ponad 30 kg!
Druciaki pokazywałam tutaj nie raz, nie dwa i pokażę pewnie jeszcze razów milion, ale ciągle przybywa mi coś, co rozkłada mnie na łopatki. Koszyk już znacie, ale zobaczcie na świecznik!
Prosty jak drut i w formie i w kolorze i dlatego stał się jednym z moich ulubionych. Wystarczy dodać subtelną zieloną gałązkę, kawałeczek tasiemki i już. Efekt gwarantowany ;) A zdobywanie gałązek można znakomicie połączyć z leśnym spacerem, choćby króciutkim, ale zawsze to coś, choćby dłonie miały lekko skostnieć, i tak warto ;) Wczoraj Ignaś szukał na drodze "śladów stóp" zupełnie nie będąc świadomy, że jeden nosi na plecach:)
Włochate kadry z miejsca gdzie moje dzieci spędzają bardzo dużo czasu.
Gospodarstwo Wioli, Leszka i Kuby. Iga mogłaby tam życie spędzić :)
Pozdrawiam jesiennie, a co! ;)
---
Ewa
P.S. Informacje sklepikowe :)
Lada moment w sklepiku pojawi się nowa kategoria: TASIEMKI
Piękne bawełniane taśmy są już w drodze do nas, będzie również sznurek do pakowania
Mają dojechać także żołnierzyki Maileg, drewniane misie i świnki i klika zupełnie nowych produktów od Ib'a Lauresn'a
Już zacieram ręce na robienie fotek dla Was ;)
Witaj Ewo,
OdpowiedzUsuńdekoracje świąteczne piękne a i sposób ich wyeksponowania godny podziwu. Mam na imię Gosia i od niedawna prowadzę swój blog, wiem że jest ich mnóstwo, ale sądzę , że kolejne inspiracje i ciekawe pomysły zawsze się przydadzą . Chciałabym Cię zaprosić do grona odwiedzających mój blog, bo najważniejsze w tej działalności jest to by mieć jak największe grono ludzi, dla których piszesz i dzielisz się pomysłami. Jeszcze raz zapraszam serdecznie. Oto link na mój blog:
homefocuss.blogspot.com
Och jak zawsze fantastycznie... bardzo podoba mi się ta ścienna półeczka z wieszaczkami:)
OdpowiedzUsuńno i druciaki... kojarzą mi się z Waszym sklepikiem:)
tasiemki mówisz? hmmm... coś czuję , że się skuszę;) zaraz wypłata to czemu nie :P
uściski
Pół naszego domu, tego nie da się ukryć, to pół naszego sklepu ;)
Usuńprzekute metalowe serce.. skradło moje serce ;) mam to samo z dyniami co ty.. tyle ze moje stoją na balkonie.. czekają na moje natchnienie ;)
OdpowiedzUsuńTakie niepozorne, a moje serce też skradło :) Pozdrawiam
UsuńPodobają mi się te drucikowe dekoracje :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem jak tu się nie powtarzać... pięknie jest u Ciebie i już :))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie powtórzenia ;)
UsuńEwuś, jak zawsze uroczo i cudnie :-)
OdpowiedzUsuńNo, informacje sklepikowe kuszące, jak to jabłko w serduszku:-) Ślicznie !!! Pozdrawiam, Wiesia
Dziękuję Wiesiu :)
Usuńja oszaleję! majchętniej bym zadrutowała całe mieszkanie:p
OdpowiedzUsuńżolnierzyki też urocze, no kochane są po prostu :p
A co ja mam powiedzieć? :D
UsuńZakochałam się w tych "drutach"! Świetne zdjęcia i niesamowicie klimatyczny domek:)A córce się nie dziwię sama bym w takiej zagrodzie z owieczkami siedziała;)
OdpowiedzUsuńIga to na koniach raczej, niż z owieczkami ;) Cieszę się, że druciaki tak się podobają, bardzo je lubię :)
UsuńSuper akcenty świąteczne! Coraz bliżej święta! Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuń