Dziś będę piec ciasto z rabarbarem :P Już nie mogę się doczekać kiedy znajdę na to chwilę między pakowaniem, pisaniem, jazdą po dzieci, gotowaniem obiadu i koszeniem trawy, niemniej jednak pieczenie w planach jest i łatwo z niego nie zrezygnuję ;) Słońce, które do nas powróciło z dalekiej deszczowej krainy, działa na mnie jak turbodoładowanie. Tryskam pozytywną enerrrgią, czego i Wam życzę :)
Miłego dnia!
---
Ewa
Pić kawę i zajadać się ciastem w tak pięknym otoczeniu, sama przyjemność.Uwielbiam Pani fotki ; Pozdrawiam Marzena;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Marzeno :) Pozdrawiam!
Usuńoch fantastyczne zdjęcia Ewuś!:) nie dziwię się, że energia aż kipi z tego posta:) słonko ach to słonko:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i życzę smacznego:)
Ewa odpisałam i rację w tej kwestii przyznaję... bo przecież można znaleźć sobie inne marki,a by nie tworzyć sztucznie konkurencji,,,byłby łatwiej dla wszystkich, ale co poradzisz? Jakbym miała wybierać...sama wiesz na co postawię:):* już się nie złość, głowa do góry! Minty sklepik rządzi:)))
Usuńpozdrawiam ciepło
Hmm ale zaraz to truskawki już Twoje? Chyba ze szklarni??? U nas dopiero wszystko wzrasta ... Buiaki!
OdpowiedzUsuńMoje dopiero w kwiatach ;) Moja jest za to rzodkiewka ;)
UsuńMam ochotę wejść do zdjęcia i się rozłożyć na tym leżaczku ... ale nie teraz... poczekam aż zrobisz to ciasto z rabarbarem :P
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Pozdrawiam
Ada
Jutro przedpołudniem będzie można zajadać :)
UsuńSo beautiful photos and inspirations!
OdpowiedzUsuńHave a nice day! Carmen
Thank You Carmen :)
UsuńDear Eve,
OdpowiedzUsuńwonderful sunny pictures!!! Enjoy the sun!!!
Hugs,
Barbara
Have a good Wednesday Barbara :)
Usuńlubię rabarbar w każdej postaci i na surowo z cukrem też.
OdpowiedzUsuńwpraszam się na ciasto
Z cukrem jadłam jako dziecko. Dziś na samą myśl o tym twarz mi się wykrzywia w kwaśnym grymasie ;)
Usuńihihihihii u mnie ciacho już było i śmieję się właśnie do Ciebie bo na mnie słońce działa tak samo ;)) Dziś o 8 rano miałam już wysprzątaną chałupkę i rozwieszone pranie , kiedy wczoraj smęciłam się po domu bez celu i sensu :)) Buziaki
OdpowiedzUsuńTurbo zadziałało- trawa skoszona, ciasto w piekaniku
Usuńja też mam turbo doładowanie w słoneczne dni:) zrobiłaś mi smaka na to ciacho z rabarbarem... mniam - smak mojego dzieciństwa:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Do dzieła zatem. Jutro przepis
UsuńJa w niedzielę też piekłam pierwsze tej wiosny ciastko z rabarbarem :)
OdpowiedzUsuńPozdr.
Pozdrawiam :) Jutro efekty mojego pieczenia, o ile przetrwają ;)
UsuńAle masz swietny plener Ewus!!!! ojej u mnie tez rabarbar czeka od SOBOTY!!! na swoje ciasto;-)))) Smcznego!! i milego pieczenia!
OdpowiedzUsuńOj Syl, to kawałek naszego ogrodu. Dziś walczyłam z trawą, która wyrosła na potęgę po odżywce i kilku dniach deszczu. Komary cięły, a ja wrrr i znów mam kawałek zielonego dywanu ;)
Usuńale mi smaka narobiłaś tym ciastem a tu dieta i niestety nie można :/
OdpowiedzUsuńA może sam rabarbar? No pod maleńką warstwą kruszoneczki? :)
Usuńprzez ciebie muszę jechać dzisiaj na bazar po świeży rabarbar i truskawki... no muszę, bo się uduszę :)
OdpowiedzUsuńO rany, się narobiło ;))
Usuńśliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpaulapearls.blogspot.com
Dzięki :)
UsuńJak tak patrzę na te cudne zdjęcia, to sobie myślę, że nie ma co zwlekać, tylko wreszcie wziąć się za jakieś prace w ogrodzie:) jeszcze wczoraj przeczytałam tutaj http://bit.ly/128FJaL o porządkach ogrodowych, więc chyba pora zakasać rękawy, żeby potem móc cieszyć się takim pięknym ogrodeczkiem jak twój:)
OdpowiedzUsuńPrace ogrodowe nigdy się nie kończą, no może zimą. Ale nim wcześniej zaczniesz, tym lepszy efekt uzyskasz. Powodzenia
UsuńTak ślicznie i tak smacznie:)
OdpowiedzUsuńOj tak, nic i nikt mnie w taką pogodę do domu nie zagoni. Relaks pod chmurką to jest to! I do tego smakowity relaks :)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)))
Mój relaks przypłaciłam bólem pleców i prawej ręki, którą zazwyczaj ciągnę kabel od kosiarki ;))
UsuńTo już sezon na rabarbar jest? Uwielbiam ciasto z rabarbarem...piękne zdjęcia. pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNo oczywiście! Na rabarbar i szparagi :P
UsuńNa mnie też tak słonce działa :) nosi mnie, mam pełno pomysłów i energii do działania. Piorę, sprzatam, prasuje, pieke, gotuje i jeszcze spiewam pod nosem zadowolona :) niczym bateria duracell :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Dokładnie! Jak duracell :)
UsuńU mnie również gości dzisiaj rabarbarowe ciasto, jest przepyszne, warto czekać cały rok na rabarbar. A te truskawki to z Twojego ogrodu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę smacznego:)
Jeszcze nie, nasze dopiero kwitną :)
UsuńEwcia u mnie rabarbar czeka na ...no własnie miał być kompot ale po twoim wpisie będzie ciasto.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj mało w ogrodzie siedziałam zawaliło mnie pracą ale za to wieczorkiem truchtałam, 4km zaliczone a jak tam u Ciebie z truchtaniem ?
Myślę czasem o tobie jak truchtam :)Pa
Kochana, różnie z tym bywa. Ostatnio czasu brak i zawalam :(
UsuńJuż nie mogę się doczekać pełni sezonu truskawkowego. I moje ukochane czekoladowe fondue z truskawkami...mmm
OdpowiedzUsuńjak widać, nie trzeba wiele by zachwycac ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło, piękny blog.
Zapachniało latem...
OdpowiedzUsuńRhubarb rulez! :) U mnie ciasto z rabarbarem i kruszonką pachnie w domu od rana! Goście mile oczekiwani :)
OdpowiedzUsuńMoje już nie pachnie, bo go nie ma ;)
UsuńO jak sielsko!:)
OdpowiedzUsuńoj tak, nastał rabarbarowy czas :) i w ogóle owoców świeżutkich, niech żyją wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńa Tobie Ewuniu dziękuję za wywiad w MM i uchylenia kilku rąbków swojego minty świata :)
pozdrawiam i wracam do lektury ;)
Miło mi :) i dziękuję Moniko :)
UsuńA skąd taki śliczny stolik składany po bokach? Szukam takiego i nic
OdpowiedzUsuńTo mebel od Iba Laursena. Uległam jego urokowi, a teraz życia bez niego sobie nie wyobrażam :)
UsuńDokłądnie na takim leżaczku z takimi truskawkami i fajna ksiązką chciałabym się teraz znaleźć (trylko rpzegońmy burze) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam (www.feelharder.blogspot.com)