Dziś to On tu zarządza. Rozpanoszył się na dobre. Na szczęście już niedługo przyjadą po Fryderyka jego nowi właściciele, uff. Wszędzie mam resztki marchewki ;) Ledwo go przepchnęłam, aby post napisać :)
Śnieg co prawda już się prawie stopił, ale...
... w Minty House można poczuć prawdziwie świąteczną atmosferę.
Sami zobaczcie. Jest anielsko
Miłych wrażeń
---
Ewa
Mamuś, śliczne są wszystkie i myszki, króliki, elfy, koniki i ogółem wszystko! :3 Super zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńoj jak ja Cię nie lubię za te piękne cudaki :)))) !!!! Wszystkie CUDNE i jakie zdjęcia .. rozkoszne !!!!
OdpowiedzUsuńhehe, Fryderyk jakie piękne imię
OdpowiedzUsuńbłogo!
OdpowiedzUsuńoj Fryderyk będzie miał nowy dom i się wcale nie dziwię!:) jest idealnym kompanem:)
OdpowiedzUsuńno i znów same skarby u Ciebie...
ściskam
aaaa, no musze sobie odmówić :( choć za pixiego dałabym sie pokroić :P
OdpowiedzUsuńprześliczne rzeczy!
Prześmieszne te cudaki. Myszki słodkie! Chyba kupię takie mojej bratanicy!
OdpowiedzUsuńBoskie te myszki! Ja też mialam wczoraj myszę w domu - żywą ;-/ Kot przytargał bezczelnie brrrr. Na szczęście udało się nam ją wytropić pod lodówka i wypuścić całą i nadal żywą na pobliskie pole.... ufff:) Napiszczałam sie okrutnie, hehe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno i ciepelka życzę!
slodziaki wszystkie ... :D
OdpowiedzUsuńEwuś wiesz, że uwielbiam prawda? ;))))....
OdpowiedzUsuńPiękne słodkości ;))
OdpowiedzUsuń