czwartek, 13 września 2012

O drucie raz jeszcze

Dzisiaj z samego rana dotarła do mnie pierwsza partia zamówienia z duńskiego Krasilnikoff'a. Dojechały koszyki na pieczywo, duży kosz, który może mieć sposobów na wykorzystanie co najmniej kilka, jest też wieszak, który bardzo lubię, bo taki sam służy mi już od ponad roku na tasiemki, albo korale, albo na paski, a pokazywałam go TU.
Znalazłam trochę lepszego światła u Iguli w pokoju i pstryknęłam kilka fotek.
W sklepikowych nowościach pojawiły się też jesienne piękności od Ib Laursena, za chwilę będą wyprawione do nas w podróż przez duńskie, a potem niemieckie i wreszcie nasze polskie drogi, obłożone miękką folią, w wielgachnym pudle przyjadą. 
Zamawiać można już od dziś, a w ramach umilenia czekania można dostać rabat! :)
Szczegóły znajdziecie w opisach produktów już teraz. Mam nadzieję, że nowości się spodobają, ja jestem zachwycona :)
Zapraszam

No to wracam do powideł. W całym domu pachnie śliwkami mmmm....











16 komentarzy:

  1. fantastyczne nowości! już zaglądam do sklepiku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Już wiem, jak ciężko będzie mi nad sobą zapanować po ich przyjeździe ;)

      Usuń
    2. :)))
      powiedz mi proszę czy w takim razie mogę teraz zamówić coś i resztę domówić jak będzie więcej nowości? buzia

      Usuń
    3. Aniu wysłałam Ci Maila :)

      Usuń
    4. już zamówiłam:) czekam na info do przelewu i na resztę nowości, a tymczasem pozdrawiam ciepło

      Usuń
  2. Genialne te kosze;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Ewo, cudne masz rzeczy w swoim sklepiku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to wszystko wygląda :)
    Ja właśnie z córką zaliczyłam naleśniki ze śliwkami :)
    [zapraszam cię do mnie na candy... może ci podpasuje do minty :)]

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dziewczyny, nie pękajcie! :D Madziu, już niedługo przyjedzie mniejsze wydanie wieszaka na szpulki z motywem maszyny do szycia i w kolorze kremowym na dodatek ;)

      Usuń
  6. Ach ten Twój sklepik, człowiek napatrzeć się nie może... Duma i duma i kombinuje co najpierw...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie klimaty druciane, ale mój mąż niestety nie. no i sprzątanie...

    OdpowiedzUsuń