środa, 4 lipca 2012

Kadry z poddasza

 Zawsze kiedy szykuje się nam rodzinny wyjazd, ja wpadam w wir remanentów i grubszych porządków. Nie lubię zostawiać domu w nieładzie, choć przecież wiem, że życie tu będzie się toczyło i bez nas, bo zostawiamy całą ferajnę zwierzaków ( 3 psy, 3 koty i 2 rybki)  pod opieką Rodziców. Jednak przedwyjazdowe sprzątanie mam wdrukowane na tyle silnie, że pewnie bez tego urlop byłby mniej udany ;) 
Pozdrawiam i pędzę na górę
---
Ewa















9 komentarzy:

  1. Śliczne poddasze!
    Zapraszam do mnie:
    http://atmosfera-aleksandra.blogspot.com/

    Pozdrawiam.:)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnia migawki śliczna, ja lubię zostawić ład, żeby było przyjemnie wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię zostawiać bałaganu jak wyjeżdżam. Lubie powracać do wysprzątanego domu :)

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia. Takie poddasze to marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oszczędnie, skandynawsko, bardzo ładnie!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne to Wasze poddasze, może i moje będzie kiedyś nadawało się do pokazania:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez tak mam Ewuniu, sprzatam bo uwielbiam przyjezdzac do lsniacego czystoscia domku:-))
    piekne to Wasze poddasze! Sciskam!

    OdpowiedzUsuń