środa, 24 września 2014

Jesienna półka, jesienny Green Gate i Nateczka Niteczka

 No to pierwsze poranne skrobanie szyb samochodu zaliczone. Lodowa skorupka zdziwiła mnie bardzo od razu jednak wyjaśniając stanowczo zbyt niskie dla zmarzlucha temperatury na naszym poddaszu. Czas odpalić piec, albo chociaż napalić solidnie w kozie. A teraz, w południe, mamy piękne Słońce, które... obnaża bez pardonu stan moich wielkich okien. Psie nosy i języki tudzież brudne łapki dobijające się do środka, zrobiły swoje.
Ale kto by się tym przejmował? Czas perfekcyjnej pani Minty domu przeminął bezpowrotnie i dobrze mi z tym ;)
Dawno nie pokazywałam kuchennej półki. To jedyny wiszący ponad blatem mebel w naszej kuchni. Co jakiś czas zmienia się jej zawartość. Raz jest pastelowo, raz w kolorze indygo, teraz zaczęły pojawiać się na niej czerwienie. Powstał niezły miszmasz, ale ciepły, swojski taki, tak lubię najbardziej
Bardzo rzadko kupuję naczynia w zestawach. Zwykle są to pojedyncze, wyjątkowe dla mnie sztuki, które miksuję ze sobą na różne sposoby. W takim miksie każdy może znaleźć coś dla siebie, ulubiony kubas, czy filiżankę. 
Tej jesieni na łopatki rozłożyła mnie kolekcja Green Gate. Delikatny kubek Lucia White i duża filiżanka Coco White z gwiazdkowym wzorkiem. Podoba mi się zestawienie gwiazdek z babcinymi różyczkami.
Znajdziecie je w moim ulubionym green gate'owym sklepiku Ani, o tu: KLIK







Gwiazdkowe ściereczki i przesiewacze też znajdziecie w Fiorello


Nasza mała Nateczka towarzyszy mi od rana. Śpi obok klawiatury, a jak się wyśpi atakuje moje dłonie, które wyglądają już jak po jeżynobraniu ;)
Dziś rano pięknie pozowała, prawda?
Ten cudowny kolorowy splot w szufladzie to nic innego jak mój szal. Zrobiła go dla mnie Aga z Niebieskiej Chaty, szydełkowa czarodziejka z niebywałym darem do wyszukiwania wyjątkowych włóczek :)





A takie scenki zawsze rozkładają mnie na łopatki ;)
Ciekawe co sobie myślą?


Dobrego dnia kochani :)
---
Ewa



34 komentarze:

  1. ihre katze ist soooooo süß!!!!! liebe grüße von angie aus deutschland

    OdpowiedzUsuń
  2. sielsko i anielsko... Ewa ja naprawdę kiedys się wproszę do ciebie :) i nawet na siłe mnie nie wygonisz.. jak zwykle czarujesz na swojej półce :) ps. moj balkon ma dziury miedzy podłoga a barierkami wiec tak całkowicie zabudowany nie jest.. zimą nie posiedzisz.. ale jesienią jeszcze tak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, zapraszam, wproś się! To co? Niedziela? 30 min autostradą lub 45 min pociągiem ;)

      Usuń
    2. Ewa ja tylko pociagiem.. tzn bez prawka i wozu jestem ;) zaproszenie przyjete.. co prawda w ta niedziele nie dam rady :D ale w którąś na pewno :D

      Usuń
  3. bardzo radosna ta półeczka...aż miło oko nacieszyć :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawartość półeczki cudowna: ) Mam pytanko gzie zakupiła Pani te białe gałeczki :)
    Pozdrawiam marzena: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gałeczkę mam tylko jedną, była przy zielonej szafce Pani Marzeno. Jak gdzieś takie wypatrzę miniaturki to dam znać
      Pozdrawiam serdecznie
      :)

      Usuń
    2. Dziękuję : )

      Usuń
  5. Ona jest przecudowna! Zazdrościmy małej kici, a Franek już się pyta, czy do was pojedziemy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to kiedy Natalio? Z Izą już się wstępnie umówiłyśmy na jesienną niedzielę. Jestem i czekam na Was :D

      Usuń
  6. Jakie kolory! Cos cudnego. Czas na jesienne koty, żeby cieplej sercu było chyba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, nie ma nic cieplejszego na jesienne chłody

      Usuń
  7. Uwielbiam tę Twoją półeczkę. Ostatnie zdjęcie boskie. Niestety kiedy my przynieśliśmy na próbę do domu kotka mój pies za szybą wyglądał zupełnie inaczej ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz pies ze zdjęcia też nie reaguje przyjaźnie, skacze na szybę jak widzi małą. On jednak nie wchodzi do mieszkania i kot jest bezpieczny, a nawet trzy koty ;) A nasze pozostałe dwa psy są przyjaźnie nastawione więc problemu nie ma. No tak- mamy mały zwierzyniec. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Półeczka piękna,ale kicia jeszcze cudniejsza!

    OdpowiedzUsuń
  9. Natka jest mega boska! uwielbiam ją! i jak pisałam Ci wcześniej zdjęcia z kicią rewelacyjne, jestem zachwycona! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki miszmasz prezentuje się bardzo dobrze :) Śliczne naczynia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kociaki rewelacja a poółeczka z kubeczkami i innymi szpargołami po prostu... zakochałam się :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koteczka jakby zdziwiona, czym zasłużyła sobie na udział w sesji. Jesienna herbatka w ulubionym kubku jest niezastąpiona! Pięknej, złotej jesieni życzę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie śliczne zdjęcia ! Te dodatki są bardzo urocze. Nie wiem czy bardziej podoba mi się kot, czy deska czy te kolorowe kubeczki. Właśnie takie wnętrza lubię najbardziej.
    Ta pólka z kubkami na pierwszym zdjęciu zachwycila mnie. Muszę sobie sprawić taką u siebie w kuchni. Do tego kolorowe kubeczki i efekt jest zniewalający.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęcia robisz mistrzowskie!
    kociak słodziak..
    a kubki? marzenie!
    BUZIAK

    OdpowiedzUsuń
  15. urocza kolekcja. faktycznie każdy może mieć swojego faworyta na półeczce:) Kicia rozgrzewa serducho w te chłodne dni. Dobrze, że masz taką towarzyszkę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. I love EVERYTHING You take pictures of,But today the litten got the first prize!How adorable,and those colors!Lovely!!!!
    Tove :)

    OdpowiedzUsuń
  17. I stumbled across this blog on Bloglovin and so glad I did! Always interested learning more about Poland. Both my great grandparents came over to America from Poland. I know some Polish and collect Polish pottery.

    If you have time check out my blog about our life in Maryland. http://gottadabble.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. To w Norwegii chyba cieplej, raz chyba tylko był przymrozek i to jakiś czas temu, na szczęście nie trzeba skrobać szyb ;) Pięknie u Was! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewa jak zawsze świetne zdjęcia! :)))))
    takie zdjęcia zwierzaków zawsze mnie rozczulają... <3
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  20. We're adopting an orange kitten and get to bring him home soon. I loved the photos of your little "ginger" cat!! I've never had an orange one before so we're very excited to add him to the two other cats and dogs!! I hope you're having a wonderful weekend!! xo

    ~ Wendy
    http://Crickleberrycottage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń