Dzień dobry :)
Jak Wam mija weekendowy czas? Mój na tarasie :) Wreszcie. Krzątam się i dopieszczam.
Urządzam go kolorami, pachnącymi ziółkami, miękkością zachęcającą. Prosto, bez zadęcia, tym co lubię.
Ale od początku...
Nasz taras jest naprawdę ogromny. Biegnie wzdłuż dwóch ścian domu, jest zatem wielką literą L.
Od zawsze cenię sobie naturalne surowce (do dziś żałuję, że zdecydowaliśmy się na okna pcv) i gdy musieliśmy podjąć decyzję, czym pokryć ten ogrom tarasowej powierzchni, wybór padł na kostkę granitową. To nie było jednak najlepsze posunięcie. Z kilku nawet powodów:
1. "fachowiec" który ją układał, nie umiał tego zrobić, przez co na taras została naniesiona niepotrzebna i kosztowna warstwa zaprawy.
2. Podłoże było mocno nierówne, czasem nawet ostre, co utrudniało chodzenie na boso i stabilne ustawienie czegokolwiek
3. Fugi między kostkami zostały wypełnione żółtym piaskiem, który z wielką gościnnością przyjmował wszystkie przelatujące siewki przez co nasz taras wyglądał jak cherlawa łąka. Pielenie jej było czasochłonne, efekt marny i krótkotrwały. Na samą myśl o tym, robiło mi się niedobrze. Nie mogliśmy zastosować żadnych środków na niepożądane rośliny, ponieważ w ten sposób narazilibyśmy na niebezpieczeństwo zdrowie naszych dzieci, zwierząt i roślin rosnących na przylegających rabatach
Cóż mi pozostało? Marzyć o wymianie podłogi. O stworzeniu letniej oazy dla naszych dzieci, gości, zwierzaków.
No i chyba się udało.
Ponieważ powierzchnia tarasu jest duża (zmianą podłogi została objęte 2/3 tarasu czyli około 70 m2), a nasz budżet z gumy nie jest ;) wybór padł na deski świerkowe, sezonowane, bez rowków antypoślizgowych. Zaimpregnowaliśmy je trzykrotnie. Niestety ze względu na cenę oleju ( około 700 zł za puszkę ) musieliśmy zdecydować się na inny środek do konserwacji drewna. Używaliśmy go 8 lat temu do zabezpieczenia ogrodzenia, spisywał się dzielnie i bez zastrzeżeń przez 6 lat, w tym roku płot wymaga już ponownego malowania.
Wybrałam kolor szary. Dlaczego? Bo chcę by wszyscy domownicy mogli korzystać z tarasu bez mojego stresu ;) Mamy trzy psy, które jak wiadomo, przenoszą na łapach błoto (tego u nas póki co jest pod dostatkiem) na jasnej podłodze rzucałoby się mocno w oczy. Drugim powodem było kiedyś widziane zdjęcie, które utkwiło mi w głowie na dobre, z szarą podłogą na zadaszonym, ogrodowym patio.
Wokół tarasu stanęła biała barierka z moich ukochanych krzyżaków (podobną mamy w domu).
Ma za zadanie stworzyć większe poczucie przytulności, ale i odgrodzić nas nieco od stale rozrastającej się rabatowej roślinności.
Barierka została odpowiednio wymierzona przez moją niezawodną ekipę (Piotr Złota Rączka & CO)
Na jej wierzchu można postawić bezpiecznie butelkę z piwem lub szklankę, o dolną belkę popijając można oprzeć nogę, a pomiędzy dołem barierki, a podłogą zostało dokładnie tyle miejsca, by zmieściła się tam szczotka wymiatająca tarasowy kurz. Także słuchajcie: mucha nie siada ;)
Całej reszty dopełniły:
dwa fotele hamakowe od whamaku.pl
mata Rice.dk z Livebeautifully.pl
fotel z podnóżkiem Tchibo (aktualnie brak w ofercie, kupiłam go 3 miesiące temu)
kosze wiklinowe na zioła, ziółka i kwiaty od IbLaursen.dk
kolorowe poduchy
pufy z trawy morskiej: IKEA
rośliny (bez nich ani rusz)
Na tarasie używamy przedmiotów lekkich, z trwałych materiałów jak np melamina, czy też cynkowana blacha. Nic więcej, no może prócz lampionów na świece, nam tu nie potrzeba.
Jest jeszcze sporo do zrobienia, a uszkodzony podczas remontu winobluszcz musi odrosnąć i znów malowniczo rozpiąć się wokół sypialnianego okna i słupów (nie przepadam za nimi, dlatego czekam na ponowne całkowite ich schowanie pod gąszczem liści i sieci cienkich witek)
Taras już spełnia swoją rolę, ku mojej wielkiej radości.
Bo zgadnijcie gdzie można znaleźć Marka, gdy już wrócił z treningu? ;)
Nareszcie chce się tam być
Zapraszam serdecznie i Was
Było tak:
w trakcie...
przed i po :)
Moja ulubiona barierka :)
Kochani :)
Relaksu Wam i sobie życzę, spokoju
Jutro ważny dla mnie dzień: publikacja Pure Passion Magazine
Ostatnie dni były bardzo pracowite.
Do przeczytania zatem już jutro, znowu tu będę, z linkiem magazynowym i zaproszeniem
Tyle rzeczy chcę Wam tam pokazać...
Miłego wieczoru!
---
Ewa
Piękny taras - wymarzone miejsce na odpoczynek w gorący weekend. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie, metamorfoza znakomita! :-)
OdpowiedzUsuńjejku... przecuuudownie!!!
OdpowiedzUsuńDoskonały!
OdpowiedzUsuńTeż chcę taki :)
Niesamowita zmiana i oczywiście na plus! Piękny odcień podłogi, uwielbiam taką szarość. A w dodatkach i kompozycji można się zakochać!
OdpowiedzUsuńTaras jak marzenie! :) przepięknie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńLubię Twój styl :)
Miłego odpoczynku w tak pięknych okolicznościach przyrody :)
Cudowna zmiana! Dosłownie jakby taras nabrał drugiego życia. Strasznie teraz mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to wszystko ze sobą współgra, jest tak wakacyjnie.Tylko się relaxować :-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuńwłaśnie taką balustradę chcę mieć na swoim tarasie, będzie idealnie pasowała do altany :)
Pozdrawiam,...bardzo piękne, udane...i krzeslo z podnóżkiem Tchibo w ofercie jest, tutaj: www.tchibo.pl/krzeslo-ogrodowe-z-podnozkiem-mietowe-p400065904.html?x=H4sIAAAAAAAAAAFiAJ3_ETMsDgAAAU5brlt7ABRBRVMvQ0JDL1BLQ1M1UGFkZGluZwCAABAAELYVLfLv1RRwdU6WMzT9pckAAAAQ0JKS96tm4Yqtrt6OnNX2-QAUVD_sORkhTo0_vcEf0q_fVo6Jbab1YfqoYgAAAA%3D%3D
OdpowiedzUsuńPięknie!!! Szara podłoga wygląda rewelacyjnie:) Miłego wypoczynku na Waszym cudnym tarasie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
stworzyłaś cudowne miejsce, nie sposób przejść obojętnie i wcale nie dziwię się domownikom, że właśnie tam spędzają teraz czas :)
OdpowiedzUsuńO ja! Jest cudnie :) SZara podłoga wygląda super a niebieski fotel jest po porostu zaje....Pozdrawiam:-) Miłego leniuchowania
OdpowiedzUsuńCudowny taras! Brawo :)
OdpowiedzUsuńAleż cudnie! marzę o takim tarasie! wszystko wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńOjej jak cudnie! Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję bardzo
UsuńWyszło przepięknie! A na tym pierwszym zdjęciu taki klimat, jak na Bali:)
OdpowiedzUsuńEwo, czy możesz zdradzić, jaką farbą pomalowana jest podłoga (producent i kolor)?
Bardzo mi się podoba ten kolor (zresztą nie tylko mi, jak widać w komentarzach ). Jest świetny jako tło dla ogrodowej roślinności i kolorowych, letnich dodatków.
Pozdrawiam
Agata
Agato, do impregnowania podłogi użyliśmy Drewnochronu w kolorze szarym. Jest tylko jeden odcień, nie sposób go pomylić
UsuńSerdeczności posyłam!
Piękny taras , barierka i otoczenie.
OdpowiedzUsuńdrewno jest miłe pod stopami i można z domu wyjść boso .
pozdrawiam
To prawda Jadziu, zupełnie inaczej się po drewnie chodzi, naprawdę przyjemnie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Hallo,
OdpowiedzUsuńTaras to tez nasze ulubione miejsce do odpoczynku i zabawy a hamak pasuje jak ulal.
bylam na stronie internetowej tego sklepu gdzie kupilas hamaki al jakos nie widzie roznicy miedzy fotelami-hamakami a lezakami hamakami. Chciaöabym Taki duzy jak Twoj. czy mogla bys mi odpowiedziec?
pozdrawiam
ania
Różnica zapewne jest, leżaki są głębsze niż fotele, można w nich leżeć. Moje hamaki to fotele typu koala, nie widzę ich w ofercie w tej chwili (są za to z poduchami), mogę się też mylić. Najlepiej będzie zapytać przemiłego Pana Krzysztofa. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńO mój... jest przepięknie! Najpiękniejszy taras jaki widziałam! Tak się zachwycam tymi zdjęciami... Cudo! <3
OdpowiedzUsuńPiękny taras w pięknych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moja idealna barierka! Też mi się tak marzy. Jak również drewniana podłoga na tarasie... Ale w sumie, to cieszę się, że w ogóle mam taras ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam na początku taras w tym stylu ;)) ale jednak postanowiłam go nieco wzmocnić i chyba się opłacało, założyłam obrzeża betonowe tego typu http://www.modernline.info.pl/produkt/obrzeze-border/ i dzięki temu taras zyskał nowych sił ;pp
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce! Naprawdę fajnie stworzyć sobie takie miejsce do relaksu i do odpoczynku. Kolorowo i przyjemnie!
OdpowiedzUsuńDawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń