czwartek, 15 października 2015

Moje śląskie LOVE


Na Śląsku w ostanim czasie miałam okazję bywać dość często. Urzekł mnie, rozkochał w sobie na zawsze. Jeśli gdzieś miałabym kiedyś uciec z mojego miasta na dłużej, na zawsze, to chyba właśnie tam. 
Sporą cześć jesiennego numeru Pure Passion zajmują zdjęciowe opowieści z magicznych miejsc na  Dolnym Śląsku właśnie. Domowa opowieść z domu Kasi i Krzysia bardzo się Wam spodobała i cieszę się jak dzieciak, że mogłam Was tam zabrać. Ja wpraszam się tam regularnie i w 100% realnie, mam to szczęście ;)
Dziś kilka kadrów raz jeszcze, niektóre się powtórzą, ale nie mogę sobie odmówić. Po więcej zapraszam do PURE PASSION MAGAZINE

Dziękuję Wam, również w imieniu wszystkich współtwórców, za tyle fantastycznych po publikacyjnych komentarzy na blogu, Facebook'u, Instagramie, w mailach i smsach
Dodajecie skrzydeł.













A Tobie Kaśka dziękuję, że jesteś!


Kilka dni przed publikacją dopadły nas problemy techniczne. Gotowy magazyn chyba musiał wyczekać na odpowiedni moment ;) i pojawił się w sieci zaskakując nawet nas, mnie i Dianę ;)
Niestety te kilkudniowe perturbacje tak osłabiły naszą czujność dotyczącą treści, że w publikacji pojawił się błąd. Erratę do recenzji książek znajdziecie tutaj: KLIK

Aga raz jeszcze baaaardzo przepraszamy

Dobrego dnia kochani!
---
Ewa


21 komentarzy:

  1. A jakieś zdjęcia domu z zewnątrz? Jako właścicielka równie starego (o czym wspominałam w poprzednim komentarzu) jestem bardzo zainteresowana. Zawsze podziwiam budynki z duszą. Będę wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Agnieszko, jak będę u Kasi ponownie to zapytam Kasię i jeśli się zgodzi, pokażemy dom również z zewnątrz. Zdjęcia, które mam, przeznaczone są tylko do archiwum prywatnego Kasi

      Usuń
    2. Jasne, dziękuję. Pytam, bo zbieram pomysły na zagospodarowanie mojej przestrzeni na zewnątrz. O ile wnętrza nie sprawiają mi żadnego kłopotu (zawsze wiem czego chcę), to aranżacji otwartych przestrzeni dopiero się uczę. Jest to tym bardziej trudne, że stare domy mają swój klimat i nie każda aranżacja będzie tu dobrze wyglądała (np. nasz jest ceglany i to w pewien sposób "ogranicza"). Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Pani Agnieszko, elewację widać na przedostatnim zdjęciu. Dwuspadowy dach pokryty jest drewnianym gontem, jest piękny. Najbliższe otoczenie domu Kasia wysypała drobnym żwirem, wygląda to jak w ogródkach Danii :)

      Usuń
  2. Cudo! Aż się chce na nowo działać u siebie, a mam tyle do "odgruzowania". Gratulują nowego nr.

    OdpowiedzUsuń
  3. po raz kolejny z chęcią powróciłam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Miętowa jest , lodówka , jestem pewna :) i.... faktycznie jest cudowna , polecam outlet , za 1/3 ceny :)

      Usuń
  5. Piękny dom. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, swą jasnością, delikatnymi barwami i przestronnością. Ciesze się, że Dolny Śląsk Cię zauroczył:) Może kiedyś zawitacie i w nasze strony:) Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekny magazyn, piekne wnętrza. piekni Wy :). Pzdrawiam, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne wnętrze :) takie z duszą. Jestem ze Śląska i cieszy mnie ogromnie, że ktoś tak dobrze mówi o naszym regionie, gdzie kopalnie, dym ale za to ludzie o wielkich sercach. Śląskie rodziny mają to coś :P
    Przy następnej okazji zapraszam na kawę i ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śląsk piękny i warty odkrycia, eksploruje go już jakiś czas a Naftalina warta opisania. Na herbatkę mam dużą ochotę, miętowy dom przeuroczy.
    Serdecznie pozdrawiam
    Beata z grey_home

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudnie zaaranżowany dom, mogłabym w nim zamieszkać od razu :-) Kolorowego weekendu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny dom, wspaniały klimat.. taki dom to moje marzenie :))
    Pozdrawiam K

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezwykle urokliwe wnętrze. Ma niepowtarzalny charakter, a kominek jest po prostu fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne jasne wnętrza! Przypomina nieco minimalizm choć nim nie jest. Dodałabym jakieś lustra wiszące lub stojące, aby odbijały promienie słoneczne na różne części ścian.

    OdpowiedzUsuń