niedziela, 8 grudnia 2013

Santa, santa coming soon

Hej, hej :) 
Jest tu kto?
Ostatnio wpadam tu tylko na chwilę, by wrzucić jakieś ogłoszenie i jest mi już głupio z tego powodu.
Czasu jednak jak na lekarstwo, zwłaszcza tego wymarzonego, nieśpiesznego, niedzielnego z pieczeniem i dopieszczaniem czterech minty kątów.
Brakuje mi energii, brakuje mi nawet serca do niektórych czynności, które do tej pory sprawiały wiele frajdy.
Idą Święta, a ja na jakimś rozdrożu stoję i nie bardzo wiem co ze sobą zrobić.
Wczoraj od nie wiem jak dawna stanęłam bez wyrzutów sumienia przy kuchennym blacie, zagniotłam ciasto i spreparowałam w samotności orzechowe ciasteczka.
Terapia zajęciowa zawsze była mi bliska z racji wykonywanego niegdyś zawodu, teraz chętnie stosuję ją na sobie ;)
Przesiewanie, zagniatanie, masła topienie, toczenie orzechowych kuleczek...
Staram się cieszyć z drobiazgów, że amarylis tak pięknie kwitnie, że pachnie cynamonem, że spadł śnieg, że była burza, pierwsza zimowa, jaką przeżyłam
A teraz popijając kawę robię rundę po ulubionych web stronach
Pozdrawiam Was gorąco i
miłego dnia życzę :)
---
Ewa










Przepis na ciasteczka orzechowe
*

Potrzebne będą:
12 dag miękkiego masła
3/4 szklanki przesianego cukru pudru
1 szklanka mąki
3/4 szklanki zmielonych orzechów laskowych
1 żółtko
spora garść łuskanych orzechów laskowych
Puder do posypania

1. Nagrzej piekarnik do 180 st
2. Masło i cukier utrzyj na gładką masę
3. Dosyp mąkę, orzechy mielone, dodaj żółtko i ucieraj aż masa będzie gładka
4. Uformuj niewielkie kuleczki i rozłóż na blaszce przykrytej papierem do pieczenia zostawiając 3 cm odstępy, w każdą kuleczkę wciśnij orzeszek
5. Piecz 10 min

Po wyjęciu z pieca ciasteczka będą miękkie, stwardnieją, gdy wystygną
Posyp je cukrem pudrem i schowaj do puszki lub słoja.
W ten sposób spokojnie przetrwają do Świąt, no chyba, że wykryje je wcześniej jakiś ciasteczkowy skrytożerca ;)





Pa pa :)


46 komentarzy:

  1. Poprostu cudnie u Ciebie... A na rozdrożu pewnie każdemu po drodze... Ale grunt to cieszyć sie z małych/DUŻYCH rzeczy:) m.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewciu :))
    czy ja już Ci pisałam, że uwielbiam ten klimat, który tworzysz :))
    drugie zdjęcie to mój ideał :))
    pozdrawiam serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :) Cieszę się, że się podoba
      To miód na moją duszę
      Miłego wieczoru

      Usuń
  3. ze zdjęć widać, że już jesteś w bardzo w świątecznym nastroju :)
    jak miło popatrzeć na Twoje radosne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, próbuję go złapać, już nawet Last Christmas... poszło w ruch ;)

      Usuń
  4. Such beautiful photos!! I tried to force amaryllis last year but it never bloomed. I gave up and I'm sticking to my favorite paperwhites!! Have a wonderful day!! : )

    ~ Wendy
    http://Crickleberrycottage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you so much :)
      Do not give up, you buy amaryllis, give it a chance;)
      Have a nice week :)

      Usuń
  5. Pięknie u Ciebie:) Głowa do góry, energia na pewno przyjdzie!

    OdpowiedzUsuń
  6. U Ciebie jak zawsze pięknie .. za każdym razem się napatrzeć nie umiem :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzisiaj piekłam pierniczki, poszły wszystkie :)
    Więc za tydzień muszę sprężyć siły i przyłożyć się do większej porcji i otworzyć świąteczną piekarenkę pełną parą :) U Ciebie Ewuś jak zawsze klimatycznie:)
    pozdrawiam gorąco,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza pierwsza partia pierników już upieczona, ale miałam chyba zbyt gruby cukier i efekt wizualny jest marny. Lada dzień powtórka, może będzie lepiej
      Pozdrowienia ślę :)

      Usuń
  8. Ewus a czy u Ciebie w sklepiku można dostać taka cudną puszkę?
    Jak zwykle inspirujesz swoimi postami.
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puszka jest od Marks&Spencer, dostałam ją w prezencie, w środku były ciasteczka :)
      Pozdrowienia :)

      Usuń
    2. O szkoda bo nie da się takiej kupić. Ja jestem puszkomaniaczką. Uwielbiam te metalowe cuda. Twoja jest obłędna.

      Usuń
  9. Uwielbiam twoje minty kąty... uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. :) To Pani zdjęcia i blog w trudnych dniach daje kopa i chęć do życia :).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozpieszcza mnie Pani Pani Wiolu ;)
      Miłego wieczoru

      Usuń
    2. Ale to szczera prawda co napisałam, takie osoby jak Pani mobilizują człowieka. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Zdjęcia jak zawsze klimatyczne-bajkowe.
    Przesyłka dotarła, wszystko cudne, szafka już wisi na swoim miejscu, dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.Marzena: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo si cieszę Pani Marzeno, ściągnęłam Panią myślami, bo si już zaczynałam martwić, że coś z nią nie tak

      Usuń
  12. Ewunia,

    Każdy ma jakieś swoje rozdroże:-) Skąd ja to znam! Trzymaj się dzielnie i wypij jutro rano ze mną poranną, wirtualną kawkę. Minty kubków u mnie pod dostatkiem:-)
    A pieczenie ciasteczek... najlepszy sposób na zmartwienia!
    Ściskam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to idę parzyć, taką prawdziwą i łącz się z Tobą stykami ;)
      Miłego dnia Aniu :)

      Usuń
  13. Ewuś, pięknie jak zawsze u Ciebie!!! Przepis na ciasteczka zaraz kopiuję, wyglądają pysznie:-) Dobrego tygodnia, Wiesia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smakują tak samo, od wczoraj do dzisiejszego poranka nie zostało ani jedno ;)

      Usuń
  14. Jak zwykle u Ciebie pięknie:) a cała sztuka polega na tym by cieszyć się z drobiazgów...To dużo sił i energii życzę:)
    Pozdrawiam cieplutko
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewuśka, wszystko kiedyś przechodzi - najważniejsze, że masz dom (i to jak piękny i ciepły dzięki Twojej osobie), zdrowie i kochanych pod pachą. Często zapominamy, że szczęscie jest blisko. A wszystko inne samo przyjdzie. Słoneczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, przechodzi, już lepiej, bo pojawiły się nowe palny i wizje. Marzenia trzymają człowieka w pionie :)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  16. Ewa, ja cie rozumiem.. to zmeczenie materiału.. ja listopad miałam mocno dołujący..choc przyczyn oczywistych doła znaleźć nie umiałam.. to minie.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listopad i październik mnie też jakoś przygnębił, mam nadzieję, że święta wszystko zmienią i Tobie też tego życzę Izo :)

      Usuń
  17. Ewciu, zajrzałam do Ciebie, bo wiem, że tutaj zawsze znajdę to coś, co poprawi mi humor - Twoje zdjęcia i kilka słów napisanych przez Ciebie działa bardzo pozytywnie. A dziś podziałały jak poklepanie po ramieniu i słowa: "witaj w klubie", bo mnie także ostatnio brak sił nawet do tego, co zwykle poprawia humor i zamiast cieszyć się nadchodzącymi Świętami i obmyślać strategię na tegoroczną Wigilię na 23 osoby (!) to miotam się i brak mi energii. Pozostaje nam myśl, że to minie i będzie dobrze, i że poczujemy magię nadchodzących Świąt i spokój w sercu:) Uściski Ewciu - Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matulu! 23 osoby! U nas bywa taka na 14 i to też wyzwanie, krzesła z całego domu znoszę ;)
      Przygotowania do Świąt są przereklamowane, zwłaszcza aspekt porządkowy. Trzeba ubrać choinkę i piec pierniczki i tyle!
      Trzymaj się!

      Usuń
  18. piękne sztućce skąd one????

    OdpowiedzUsuń
  19. Czy można wiedzieć skąd jest kubeczek z Pixi? Proszę o link ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kubeczek dostałam w prezencie i z tego co wiem były robione na zamówienie w małym nakładzie ;), nie można ich kupić

      Usuń
  20. Te emaliowane kubeczki... cudo ;) Bardzo chciałabym takie mieć. Z jakiego są sklepu? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kubeczki wyszperane na starociach, nasz stary dobry Olkusz
      Pozdrawiam

      Usuń
  21. Patrząc na te zdjęcia od razu czuje się świąteczny klimat, zapach choinki i piernika :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale pięknie ! Zakochałam się w fotelu :) gdzie taki można nabyć?

    OdpowiedzUsuń