To mieszkanie już trochę znacie :)
Tu mieszka moja serdeczna koleżanka Kasia z mężem Krzysiem i córką Oliwką. Nasza ciepła przystań na południu Polski. Pierwszy raz byliśmy u nich z wizytą w październiku zeszłego roku. Wtedy panowały tam bardziej jesienne klimaty, było więcej czerwieni, głównie za sprawą mailegowych Pixy'ch. Na żeliwnym piecu suszyły się prawdziwki, w całym domu nimi pachniało. Były dynie i wrzosy.
Tym razem dom Kasi wypełniła po brzegi wiosna.
I to nie tylko za sprawą migdałka stojącego w kuchni, ale też nowych różowych zasłonek na kuchennych szafkach ( drzwiczki zimują w piwnicy ), kolekcji naczyń od Iba Laursena w kolorze mięty rzecz jasna, wymalowanego na piękny pink koszyka, pokaźnej kolekcji pastelowych dodatków i kuchennych gadżetów, które Kaśka przyciąga do siebie niczym magnes ;)
Zdjęć powinno być więcej, wiem, wiem, może następnym razem wszystko się uda tak, jak bym chciała
Do trzech razy sztuka ;)
Ben, kot, który skradł moje serce. Błękitne oczy potrafią prześwidrować człowieka na wskroś ;)
100% wdzięku i klasy poza tym ;)
Kto powiedział, że miejsce migdałka jest w ogródku?
W kuchni też wygląda zjawiskowo
Fajnie widzieć, jak Minty sklepik przyczynia się do tworzenia klimatu tego domu ;)
Kasia lubi mieć wszystko pod ręką, pięknych naczyń nie chowa do szafek. Cieszą oko cały czas
Biała szafeczka, kosz i moja zielona piękność to owoc wizyty w magicznej szperalnii Pana Wojtka.
Na szczęście Kaśka ma bardzo pakowny samochód ;)
Obie nasze szafeczki mają szufladki na dole, ale też i w środku. Mini ceramiczne gałeczki są jak wisienki na torcie
Guziki, tasiemki, naszywki, ozdóbki, tkaniny, których Kasia używa szyjąc cuda, mają piękną oprawę.
Metalowe puszki, fiolki, drewniane szpule, wszystko to tworzy fajny klimat do twórczej pracy.
Ale i tak najpiękniejszy jest on :) BEN
Czy te oczy mogą kłamać?
Mogą. Gdy Pan jest w domu. Wtedy Ben udaje, że nie rządzi ;)
Miłego wieczoru :)
---
Ewa
P.S. Pozdrawiamy Was Kasiu, Krzysiu i Oliwko :)
Cudowny dom i cudne zrobiłaś mu Ewo zdjęcia. Czapki z głów! Buziaki:)
OdpowiedzUsuńOch ten Ben!!! Faktycznie jest cudowny i urokiem czaruje jak cholerka !!! Pięknie u Tych Twoich przyjaciół i dobrze pamiętam te wnętrza z wcześniejszych postów...... Cudowny klimat .... od ręki mogłabym w takim wnętrzu zamieszkać... oczywiście z Benem ;) Wiadomo wszystkie koty są piękne i kocham każdego futrzaka , ale czar tego "latte" z niebieskimi ślepiami obezwładnia ..... ściskam Cię Ewciu
OdpowiedzUsuńJak widziałam zdjęcie na facebooku to domyśliłam się, że to jest to cudowne mieszkanie z niesamowitym klimatem które na Pani pokazała kiedyś. Mieszkanie bajeczne a kot uroczy.
OdpowiedzUsuńMieszkanko cudowne, klimat bajkowy: ) pozdrawiam Serdecznie Marzena: )
OdpowiedzUsuńniesamowite miejsce... :) piękne meble i dodatki, a całość troszkę jak z bajki. Gratuluję wspaniałego zmysłu do urządzania wnętrz <3
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo miło czytać te komentarze --- czym moje mieszkanie byłoby jednak bez Twoich fotek Ewciu ??? Dziękuję są piękne , i jak zwykle były dla mnie niespodzianką :) !!! A Ben - czekałam na niego 14 lat i mój Krzyś wreszcie pozwolił ! Tak miało być !!! Miał być ten i żaden inny !!! A mieszkanie - to moja pasja !!!! I tutaj znowu ukłon w stronę Ewy - bo te piękne rzeczy zostały kupione przynajmniej w połowie w Minty House !!!! I tak już zostało, raniutko jak Oliwkę do szkoły wyprawię , to siadam z kawusią i oglądam co nowego w miętusowej chacie słychać :) !!! Ewa - jeszcze raz dziękuję i bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję Pani takiej bajki. Pozdrawiam
UsuńPani Kasiu piękne mieszkanie jak z bajki czy doradza pani w aranżacji:-) zgłaszam się:-)
UsuńMmmmmmmmm, za serce chwyta, czarujące...
UsuńMoc krásné .... Marki
OdpowiedzUsuńBardzo piękne ..... Marki
Wnętrze piękne ale ten kocur hmmm och jak ja choruję na tę rasę już od bardzo bardzo dawna a ten jest tak pięknie ubarwiony. Co nie oznacza, że dachowce nie są urocze i kochane :)
OdpowiedzUsuńTaaak, mieszkanie jak z bajki , i cudowni jego mieszkańcy , (przytulam też czekoladowego Leona :-) Pięknie pokazała Pani , Pani Ewo dom Kasi,Krzysia i Oliwki ...Ja jestem oczarowana od paru lat...i ciągle zaskoczona czymś nowym ,pięknie wymyślonym.... Pozdrawiam z północnego-zachodu!
OdpowiedzUsuńYour kitty is beautiful!
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrza, bajkowe... całość idealnie zgrana. Gratuluję mieszkańcom wyczucia smaku i realizacji marzeń ;)
OdpowiedzUsuńlubie jak tam wracasz i przynosisz nam stamtąd zdjecia :D pieknie :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ewo! Zachwycam się klimatem, jaki tworzysz... ;)
OdpowiedzUsuńZjawiskowe zdjęcia, zjawiskowe mieszkanie i jeszcze bardziej zjawiskowy kocur:)) Po oglądnięciu takich zdjęć humor przez cały dzień o niebo lepszy:)Ania
OdpowiedzUsuńOglądam oglądam …. i napatrzeć się nie mogę jest tak cudnie
OdpowiedzUsuńA te igielniki bajeczne gdzie można takie kupić?
pzdr
KAŚKA NA PREZYDENTA !! :) a tak poważnie to MUSI założyć swój blog, żeby puścić to piękno w świat!
OdpowiedzUsuńMini gałeczki ceramiczne chcę ! skąd one?
buziaki
oj pieknie :)
OdpowiedzUsuńEwuś :))
OdpowiedzUsuńwspaniały ten DOM Pani Kasi :))
mogłabym go oglądać godzinami :)) wyobrażam sobie jak pięknie pachnie drożdżowym ciastem ;)))
a Twoje zdjęcia jak zwykle zjawiskowe ;)))
pozdrawiam
Ania
w wolnej chwili napiszę maila ;)))