Nie mogłam się powstrzymać przed pokazaniem Wam tych kilku cudownych dyniowych zdjęć, jakże mocno odbiegających sposobem przedstawienia głównej bohaterki, od halloween'owego jej wizerunku. Tu nie ma złych oczu, ust wykrzywionych w grymasie, wielgachnych zębów ani płonącego wnętrza. Jest wręcz delikatna, a nawet subtelna, taką damą prawie jest. Jak widać przełamywanie stereotypów często wychodzić może na dobre, a zwłaszcza stereotypu oklepanego smutno-smętnego domowego wnętrza. Spowita lekko tajemniczą mgiełką, siedzi "dyńka" samotnie na krzesełku wśród traw. I może ciut wam rozjaśni te ponure dni, ciemności snujące się za oknami, czy jesienną szarugę - niech Wam Mrs. Pumpikn świeci zamiast Słońca. My chcemy rudej, złotej i czerwonej jesieni! Wracaj Jesieni, Ty sprzed tygodnia!
Zdjęcia powyżej pochodzą z bloga Dreamy Whites, który jest moim nowym odkryciem, a znajdziecie go na naszej liście ulubionych.
Fotografie zaś poniżej to już nasze domowe aranżacje, ciepły ich pomarańcz stworzył zgrany dyniowy team z wspominaną już tu na blogu starą szafą w kolorze miodowym z ołówkowymi notatkami wewnątrz.
Jedna z dyń wpadła też do zupy. W całym domu roznosi się słodko-ostry zapach, czuć czosnek, chilli, roztarte nasiona kolendry i świeży tymianek, który świetnie się skomponował z lśniącą jaskrawą żółtością dyni, a kontrast dla niej stworzyła biała chmurka śmietany. W tym miejscu pozdrawiam Jarka, który całkiem niedawno uraczył nas tajskim wydaniem zupy i była to odsłona wprost doskonała :)
---
Ewa
Muszę przyznać, że szafa zapiera dech w piersiach, ta korona... ale i stara magielnica jest przecudnej urody! Też posiadam, ale bardziej kutą.
OdpowiedzUsuńDynia na jesień to genialna ozdoba, dzięki swej barwie ma rozweselać, a nie smucić.
Miłego dnia życzę!
Dziękujemy, Twoje komentarze Llooko są dla nas bardzo cenne;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy dyniowo!:)
I udało się Wam!
OdpowiedzUsuńOd samego czytania i zerkania na pastelowe dyńkowe fotografie zrobiło mi się ciepło. Popijam drugą poranną kawę (teraz tą robotniczą) i czuję promienie złotej, ciepłej i tej czerwonej jesieni. Wróciła :)
Adam.
o la,la ale tu ładnie..i te króliczki!!!!
OdpowiedzUsuńdodaje do ulubionych:-))
pozdrawiam a.