środa, 19 października 2011

Mrs. Pumpkin Here & There

Nie mogłam się powstrzymać przed pokazaniem Wam tych kilku cudownych dyniowych zdjęć, jakże mocno odbiegających sposobem przedstawienia głównej bohaterki, od halloween'owego jej wizerunku. Tu nie ma złych oczu, ust wykrzywionych w grymasie, wielgachnych zębów ani płonącego wnętrza. Jest wręcz delikatna, a nawet subtelna, taką damą prawie jest. Jak widać przełamywanie stereotypów często wychodzić może na dobre, a zwłaszcza stereotypu oklepanego smutno-smętnego domowego wnętrza. Spowita lekko tajemniczą mgiełką, siedzi "dyńka" samotnie na krzesełku wśród traw. I może ciut wam rozjaśni te ponure dni, ciemności snujące się za oknami, czy jesienną szarugę - niech Wam Mrs. Pumpikn świeci zamiast Słońca. My chcemy rudej, złotej i czerwonej jesieni! Wracaj Jesieni, Ty sprzed tygodnia!



Zdjęcia powyżej pochodzą z bloga Dreamy Whites, który jest moim nowym odkryciem, a znajdziecie go na naszej liście ulubionych.

Fotografie zaś poniżej to już nasze domowe aranżacje, ciepły ich pomarańcz stworzył zgrany dyniowy team z wspominaną już tu na blogu starą szafą w kolorze miodowym z ołówkowymi notatkami wewnątrz.

Jedna z dyń wpadła też do zupy. W całym domu roznosi się słodko-ostry zapach, czuć czosnek, chilli, roztarte nasiona kolendry i świeży tymianek, który świetnie się skomponował z lśniącą jaskrawą żółtością dyni, a kontrast dla niej stworzyła biała chmurka śmietany. W tym miejscu pozdrawiam Jarka, który całkiem niedawno uraczył nas tajskim wydaniem zupy i była to odsłona wprost doskonała :)
---
Ewa







4 komentarze:

  1. Muszę przyznać, że szafa zapiera dech w piersiach, ta korona... ale i stara magielnica jest przecudnej urody! Też posiadam, ale bardziej kutą.
    Dynia na jesień to genialna ozdoba, dzięki swej barwie ma rozweselać, a nie smucić.
    Miłego dnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy, Twoje komentarze Llooko są dla nas bardzo cenne;).
    Pozdrawiamy dyniowo!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I udało się Wam!
    Od samego czytania i zerkania na pastelowe dyńkowe fotografie zrobiło mi się ciepło. Popijam drugą poranną kawę (teraz tą robotniczą) i czuję promienie złotej, ciepłej i tej czerwonej jesieni. Wróciła :)
    Adam.

    OdpowiedzUsuń
  4. o la,la ale tu ładnie..i te króliczki!!!!
    dodaje do ulubionych:-))
    pozdrawiam a.

    OdpowiedzUsuń