poniedziałek, 17 lutego 2014

Minty mint i minty love

Świat oszalał na punkcie Minty! 
Cieszy mnie to ogromnie :D
Zeszłoroczne trendy firm wnętrzarskich ze Skandynawii próbowały przeforsować trochę inną kolorystykę, wypierając tym samym pastele na plan drugi. Trochę się im udało, ale... ale to, co zadziało się tej wiosny, to istne miętowe szaleństwo! Powróciły też  róże, błękity, zielone jabłko. 
Jak dla mnie RAJ! 
Moja kuchnia rozkwita niczym kwiaty cebulkowe!
Nawet Ci, którzy do tej pory kurczowo trzymali się ostrzejszych kolorów we wnętrzach, czerwieni np, poddali się urokowi Minty! 
Super :)
Pastele rządzą!
Yeah!
No to, co? Zapraszam : KLIK
Miłego popołudnia :)
---
Ewa


Już w nowościach:


12 komentarzy:

  1. Cudne fotka a kolorki moje ulubione
    Gdzie można kupić takie śliczne jajka?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuniu cudnie wiosennie, energia życiowa mi powróciła, uwielbiam te kolorki. Buziaki kochana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajne miętowe jajeczka!! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się w 100%. Mięta rządzi! (i reszta pasteli zresztą też) Mam takiego samego miętowego druciaka :) Zazwyczaj mieszkają w nim przysmaki mojego półtorarocznego Kubusia - mandarynki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ten nowy różowy pledzik, do zakochania:-) Mintowy chlebak również śliczny:-)
    Pozdrawiam serdecznie, Wiesia

    OdpowiedzUsuń
  6. I u mnie na miętowo:) Wiosna zapowiada się wspaniale:D

    OdpowiedzUsuń