wtorek, 10 czerwca 2014

Kwiat dzikiego bzu

Nie dość, że pachnie bosko, nie dość, że syrop z niego jest wyśmienity, zwłaszcza na lato, z lodem i plastrem cytryny, to jeszcze skubaniec jest baaaardzo fotogeniczny :)
Kwiat czarnego bzu
Ponoć hyćką też zwany  
( pozdrawiam Szamotuły )

Znacie? 
Lubicie?
My taaak!

Nasz miętusowy syrop stoi drugą dobę i naciąga, naciąga niestrudzenie tym cudownym aromatem
Przepis znajdziecie w moim zeszłorocznym wpisie, zanotowałam tam dla Was i dla pamięci KLIK, bo inaczej musiałam w Bieszczady dzwonić, do Gęsiego Zakrętu na pomoc, bo to właśnie tam piłam ten napój po raz pierwszy i to Ania podała mi przepis, którym się z Wami dzielę kolejny rok z rzędu
Wypróbujcie, właściwie sam się robi, tylko te kwiaty trzeba upchnąć do słoja, reszta to bułka z masłem
Dobrej nocy Wam życzę lub poranka miłego :D
---
Ewa







23 komentarze:

  1. Так ароматно! Светлое солнечное настроение!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj jest fotogeniczny bardzo :))) też go narwałam do sesji i nadał szyku :)))ale nie mam odwagi zrobić z niego syrop wciąż:)pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, zrób troszkę, na spróbowanie. Potem rozcieńcza się go sporą ilością wody, dodaje cytrynę, można wrzucić kilka listków mięty i lód, jest bardzo wydajny
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Syrop znam i robię co roku. Część idzie w słoiki inny do zamrażarki, choć i tak nie zamarza do końca. Ale kwiaty bzu smażone w cieście naleśnikowym z odrobiną cukru pudru to też tzw. efektowna łatwizna . Pozdrawiam
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę spróbować, myślę o tym od dawna, podobno kwiaty akacji też są pyszne przyrządzone w ten sposób
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. świetnie smakuje też z lemoniadą :) ale ja w zeszłym roku zbierając dorobiłam się kleszcza :))) w tym zapasik już mam :))) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, z lemoniadą jest najlepszy :p Ja jutro wlewam do butelek mój żelazny zapas na lato plus trochę na zimę, by lato poczuć, gdy na dworze mróz
      Trzymaj się Monia, nie łap więcej kleszczy!

      Usuń
  5. Wygląda przepięknie, już wyobrażam sobie smak, tylko gdzie, ja mieszczuch, taki znajdę?

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba się w tym roku skuszę... i zrobię. W zeszłym roku robiłam syrop sosnowy.
    A to pierwsze zdjęcie - super...
    pozdrawiam serdecznie.
    Jola z bloga "żyjąc z pasją"

    OdpowiedzUsuń
  7. Mieszczuchy też obrastają w dziki bez. Na moim osiedlu wyrasta z żywopłotu, do wazonu skubnąć można:).

    OdpowiedzUsuń
  8. W minty kuchni pięknie jak zawsze! Ja w tym roku pierwszy raz próbuję ten przepis, skusił mnie piękny zapach kwiatów. Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kwiaty bzu zamieszkały w garnku! Cudny pomysł, zdjęcia jak zawsze zachwycają. Narobiłas mi apetytuna syrop. Pięknego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  10. I u mnie syrop już gotowy. Jego aromat powala a smak mm.... Ale ja większość mojego syropku zamierzam zalać alkoholem bo pyszniejszej nalewki chyba nie piłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. tak u nas (wlkp) potocznie zwany jest hyćką to jedno ze wspomnień wakacyjnych u babci gdy byłam dzieckiem;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo, muszę go kiedyś wypróbować. Jak na razie zrobiłam tylko eksperyment z sosnami :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fotogeniczny, to fakt :) ale z drugiej strony co u Ciebie źle wygląda na zdjęciach? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jak dotrwa do czwartku za tydzien to sobie u mamy w Bieszczdach narwe :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja chyba spróbuję zrobić... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj tak Pani Ewo;) No cóż u Pani źle na zdjęciach wygląda..;) Fajnie..jak zawsze:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja już zrobilam, i mam w sloiczkach :) pierwszy raz robiłam, nie wiedzialam ze ma tak wszechstronne zastosowanie bo bym więcej przygotowala ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Och, robie tak samo i jest naprawde przepyszny!!! Polecam :) No i super zdjecia! :) Milego dnia zycze, Jola

    OdpowiedzUsuń
  19. They may have only a two-bedroom home and have the two children to share a space.
    A higher salary may not go very far in a city with higher transportation, food, energy, housing and health care costs.
    It is their priority to ensure that their clients not only receive an official court date if needed, but they also make
    sure all clients are compensated fairly.

    Have a look at my page Neinstein - ,

    OdpowiedzUsuń