piątek, 6 marca 2015

Poddasze z pomponami

Dobry wieczór :)
Czy ktoś oprócz mnie walczy z wiosennym przesileniem?
Na pewno pomaga świeże powietrze i ruch, polecam!

Mam nadzieję, że nie przynudzę jeśli jeszcze raz je pokażę.
Żółto- fioletowy zestaw pomponów z bibuły w pokoju naszej Igi. Chciało się tam koloru i Idze i mnie. Metamorfoza trwała dosłownie kilka minut  i biało- szare, mocno stonowane wnętrze zupełnie zmieniło swoje oblicze. Tak raz, dwa, trzy
Jak wiecie zmiany wnętrzarskie to dla mnie gratka, uwielbiam!
A takie szybkie w szczególności :)





Sznur białych cotton balls to chyba jedyny ich zestaw do jakiego jestem tak w 100% przekonana. Ten przyjechał dwa lata temu z Danii, i mimo późniejszych pokus na bardziej fikuśne kolorystyczne połączenia, dla mnie wciąż jest numerem jeden.
Daje bardzo fajne, ciepłe światło. 
Lubię takie pamiątki, praktyczne i piękne. Od razu widzę dokładnie klimatyczny sklepik przy deptaku w Herning hmmm


Więcej pomponowych aranżacji znajdziecie w wiosennym wydaniu Pure Passion Magazine od str 32

Pompony przyjechały od Kasi z So Cute: KLIK
Żółta aksamitna poducha to H&M Home
Wieszak w kolorze lawendy: starsza kolekcja Hubsch

Wspaniałego weekendu Wam życzę :)
---
Ewa

P.S. Powoli zaczynam działać na Instagramie, kolejne wciągające zajęcie ;)
Dużo Was tam już, a ja jeszcze w powijakach



Paaa


26 komentarzy:

  1. Bardzo ładne pomponiki. Kojarzą mi się z krokusami:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja walczę. Dziś zrobiłyśmy z Iśka długi spacer. Pompony bardzo fajnie ożywiły pokój. Mnie z kolei przyszły na myśl powonie jak je zobaczyłam:-) podoba mi się zestawienie tych intensywnych kolorów z delikatnymi szarościami. A konik jest cudny! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie barrdzo podoba sie łozko!Jest genialne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pompony...energetyczne:-) Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie Ewo! Jeszcze chwila i wróci energia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnie, wiosennie, a nawet już letnio powiedziałabym. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapisuję się na listę walczących z przesileniem :D Zresztą Ty Ewo , już dobrze o tym wiesz ;)
    Zaraź mnie tymi kolorami , zaraź !
    Niezwykle przytulny i pozytywny pokoik .
    Pozdrawiam :) Wiola

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię te bibułowe pompony, o wiele bardziej niż tiulowe. A kolor jak zawsze świetnie ożywia monochromatyczne wnętrza. Świetne zestawienie :)

    Z przesileniem też walczę ;-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ożywczy, energetyczny kolor. I co najważniejsze w lekkiej i delikatnej formie. To dziewczyna ma teraz cudny pokoik:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super pompony, wniosły wiosnę do pokoju. Dzięki nim jest tak radośnie i świeżo. Od razu przyciągają wzrok :)
    Pozdrawiam wiosennie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam te pompony, tylko mam syna i jakoś tak nie pasują mi :) a co do przesilenia to mssakra jakas :/ łączę się w bólu :)

    robiewdomu.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie pomyślałabym, że pomarańczowy z fioletowym tak do siebie idealnie pasują. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te kolory fantastycznie ożywiły całą przestrzeń, wygląda to cudownie. Ja chyba dzisiaj właśnie wpadłam w szpony wiosennego przesilenia;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, świeżo, kolorowo, optymistycznie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiosennie i świeżo :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. I love the way you take photos, you have a beautiful taste and blog!
    So nice to find you!
    Olympia

    OdpowiedzUsuń
  17. O ja! Nawet nie sądziłam, że żółty i fiolet mogą tak fajnie razem wyglądać :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam fioletowy kolor. Uważam, ze stanowi piękne, kontrastowe i ożywcze połączenie ze wszystkimi kolorami- żółtym, pomarańczowym, zielonym, czerwonym, turkusem... Pozdrawiam.
    Marta.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pompony supreaśne! ale omijam wszelkie kurzołapy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem mega zaskoczony jak te pomponiki ożywiły wnętrze. Wielki Like za pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudny pokój, piękne te dodatki i jakie wspaniałe kolory - sama bym tam zamieszkała ! :)

    Takie subtelne i wysmakowane, a te pompony rzeczywiście wyglądają jak rozwinięte piwonie !

    A.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie się bardzo podoba, ja ogólnie kocham jasne przestrzenie z kolorowymi akcentami i bardzo lubię poddasza. Okna jakie? Ja zdecydowałam się na firmę Dakea z polecenia i jestem bardzo zadowolona z tych okien. Nie były bardzo drogie a są solidne, szczelne i przede wszystkim ładne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń