poniedziałek, 20 lutego 2012

Sercowa Sprawa

Lubię ten prost motyw. W naszym domu pełno ich wszędzie: na ścianie, na drzwiach, na stole. Są druciane, cynkowane, tkaninowe, te szyte przeze mnie i te przywiezione z jednego z magicznych sklepików południowego wybrzeża Szwecji. Nie znikają nawet po Walentynkach. Wszystkie mają jakąś historię.
Miłego dnia dla Was. Słońce za oknem, więc będzie miło :)
---
Ewa


Poniższe zdjęcie znalazłam na blogu min lilla veranda. Urzekła mnie drewniana szpulka z błękitną nitką.

14 komentarzy:

  1. Bardzo lubię podczytywać Twój blog a do tego te dekoracje... śliczne, szczególnie to materiałowe serduszko:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne foty i fajne serducha:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnie zdjęcie jest piękne ! Jeżeli chodzi o serca to zdecydowanie najbardziej lubię takie, który mają "wydłużony" kształt (takie jak na pierwszym czy ostatnim zdjęciu). Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki motyw jest bardzo wdzięczny do ozdoby w domu, a jeśli jest własnoręcznie zrobione to tym bardziej cieszy oko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne serducha, u mnie w domu też wiszą przeróżne przez okragły rok.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje serduszka też są całoroczne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzdycham i wzdycham na te widoki:)) To ostatnie chyba wyhaftowane jest? O matko, piękne! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. któż ich nie lubi ;)) u mnie też serduszkowo wszędzie,
    dom bez serca.... niemożliwe wręcz :)), piękne te Wasze
    ozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale śliczne :) to wyhaftowane... Myślałam, że tylko ja mam sterty serduszek w domu! Robiłam im nawet zdjęcia, ale jakoś tak wyszło, że nie pokazałam.
    pozdrawiam ciepło
    P.S. moja siostra zakochała się w Minty House, promuje Was na fb.
    marta z ohmyhome.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam siostrę :) I Was wszystkie też dziewczyny! Fajnie, że jesteście :D

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepraszam, poprzedni komentarz zamierzałam wpisać nie jako Agutek, ale coś mi nie wyszło:)
    Serca mają w sobie coś wyjątkowego - ja z każdego wyjazdu przywożę mojej córce właśnie serduszko:) I zawsze jakieś ładne znajdę, to zadziwiające:) Pozdrawiam, Ania - Agutkowa mama:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Serduszko jest zawsze na czasie i zawsze mile widziane. U mnie też jest ich pełno:)

    OdpowiedzUsuń
  13. serduszek nigdy za wiele...a te na świeczuszki są śliczniutkie!:)

    OdpowiedzUsuń