Dzień bez robienia zdjęć, to dzień stracony ;)
Dobrej niedzieli, pastelowej!
---
Ewa
Powidła z pierwszych śliwek, dobrze, że nie robaczywek- sprawdziłam dokładnie ;)
Wyszły idealnie :p
Teraz czekam na jesienne węgierki
Piękna pastelowa girlanda to oczywiście dzieło utalentowanej Agnieszki Niebieskiej ;)
idealnie pastelowa Moja Lova ;)
Słodziutkie zdjęcia jak te powidła, mniam , jem oczami i brzuszkiem, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień bez oglądania takich zdjęć, to dzień stracony :)
OdpowiedzUsuńkocham Twoje zdjęcia
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Kocham takie pastele
OdpowiedzUsuńcudnie...:) a powidła być muszą! dobrze jest otworzyć taki słoiczek, gdy na dworze śnieg i mróz:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze chętnie oglądam twoje zdjęcia a tych nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńMożna się poczuć jak u babci w domowej kuchni z pysznościami:)
OdpowiedzUsuńoch... ale Love!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, pastele same śliczności:-) Wiesia
OdpowiedzUsuńi jak tu się nie zakochać w tych przecudnych pastelach....mmm;)
OdpowiedzUsuńu mnie też aparat w ciągłym użyciu:) piękne te pastelowe fotki. Ja czekam na węgierki i w końcu zamierzam pierwszy raz w życiu usmażyć powidła. Oby też wyszły pyszne.
OdpowiedzUsuńZdjecia urocze.Pozdrawiam Marzena
OdpowiedzUsuńach te zdjęcia .. zawsze piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj Ewo, od razu spakowałabym połowę twoich skarbów i wywiozła do siebie:):) Pozdrowienia ciepłe z drewnianego dmu:):)
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje:)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się ostatnio z Asią z Green Canoe, mówiła o Tobie bardzo miłe rzeczy, musisz być świetną babeczką:) Szkoda, że tak daleko nam do siebie..
Zapraszam w wolnej chwili do mojego Rustykalnego na niebieskie Candy
Dziękuję za łyk inspiracji, pozdrawiam serdecznie!!