Od jakiegoś czasu widać, jak czerwień odzyskuje swój utracony blask. Ja dobrze pamiętam, kiedy w latach dziewięćdziesiątych święciła triumfy pod postacią plastikowych kuchennych gadżetów. Szarobure kuchnie PRL-u mogły wreszcie za sprawą uwolnionego rynku zaszaleć kolorystycznie dodatkami. Pamiętam też dokładnie zasłonki w biało-czerwoną kratę, obszyte falbaną- dzieło mojej mamy, do kompletu obrus i rękawica kuchenna. Dziś czerwone piękne przedmioty, i te nowe, ale i te odnalezione po latach spędzonych w ukryciu, podziwiam na blogu Syl, u Llooki, czy w Domowym zakątku. Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie. Również w Minty House czerwony czasem rozsiada się to tu to tam, obok minty.
Wybrałam kilka przepięknie czerwonych gadżetów od IL i Krasilnikoff, jest też nasza emalia z Olkusza z nostalgicznej kolekcji, no i coś dla najmłodszych. Co sądzicie o nowym obliczu starej poczciwej czerwieni? Czekam na Wasze komentarze, za wszystkie baaardzo dziękuję.
Miłego poniedziałku
---
Ewa
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Czerwony Spalony ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne inspiracje - choć dla mnie nic nie przebije pojazdu:) Och jestem w nim zakochana po uszy:)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam czerwoną kuchnię w domu rodzinnym (fronty), nawet zlew był w tym kolorze:) Dobrze mi się kojarzy...do tej pory królował w domu tylko w Boże Narodzenie, ale teraz podoba mi się właśnie w zestawieniu z miętą...może wiosna w kuchni będzie pod znakiem tych barw??:)
oprócz mebelka wszystko chętnie bym zagarnęła...niestety czerwień obecnie w ogóle nie sprawdza się kolorystycznie w moim domu.....a dobrze pamietam lata 90-te i plastiki...hihhihi:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne gadżety :)) Lubię czerwone dodatki, nie tylko świąteczne :) Pozdrawiam, M,
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała miętową miseczkę znów w sprzedaży, to daj znać:)A ostatnio zakupiłam emaliowaną, czerwoną brytfannę do pieczenia:)Dziękuję za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńLLooko, miseczki miętowe będą pod koniec tygodnia, ale tylko mniejsze ( wys 8 cm ). Duże nie są na razie dostępne u producenta, stawiają na inne kolory w tym sezonie. A jeśli chodzi o moje czerwone gadżety, to właśnie czekam na dzbanek do kawy ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA chodzi o te miseczki od IBLaursen? Ja też na nie poluję w kolorze mięty bądź różu - to staję w kolejce:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa lubię czerwień w motywie kratki i kropek :)
Pozdrawiam
Ada
Czerwony to moj ulubiony kolor, nie liczac turkusowego, fioletowego,bialego,mietowego... hehe;) wszystkie przedmioty sa przepiekne:)
OdpowiedzUsuńtez jestem fanką czerwieni i zasłonek w kratkę ;]
OdpowiedzUsuńa tn komplet emalii w grochy skradł moje serce
Dzieki za mile slowa Mietuski! a gadzety!! yajjjay!! przepiekne, niech zyje kolor!!! Ja jestem na blogowej pauzie ale nie moglam was nie odwiedzic!!
OdpowiedzUsuńpapa
Taką czerwień to ja lubię:) A czerwone dodatki pamiętam, też miałam zasłonki w biało-czerwoną kratkę i obrus, a nawet rękawicę kuchenną też mieliśmy:) Miski, talerze, kubeczki oj wymieniać mogę bez końca.
OdpowiedzUsuńŚwietne są te wintydżowe czerwone dodatki :)
OdpowiedzUsuńU mnie czerwień zawsze gości w kuchni i jadalni, uwielbiam ją. Ale przyznaję, że po świętach muszę od niej trochę odpocząć - ściągnęłam więc zazdrostki w biało-czerwoną kratę i trochę uciekłam "na bok" ze "skorupami". Ale te Twoje kubki... no i jak im się oprzeć...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście uwielbiam czerwień i czerwona karteczkę. Czerwone dodatki. U mnie czerwień może być cały rok nie tylko od Święta. Jesienią z czerwonymi jabłkami, zima z świątecznymi dodatkami, latem z czerwonymi, czerwcowymi truskawkami, później z czereśniami i malinami, a wiosna z czerwonymi i różowymi tulipanami. I tak jest czerwień jest z nami od marca kiedy to się wprowadziliśmy, ale teraz dla odmiany mam ochotę na różowe dodatki.
OdpowiedzUsuńJuż poszukuje nowych zakonnej do kuchni dla odmiany.
Dziękuję za wspomnienia mojego bloga. Jest mi bardzo koło.
Mialo być zaslonek do kuchni. Pisze swypem i zmienia mi słowa.
UsuńChcialam jeszcze dodać, ze ta emalia jest prześliczna.
Ja z emalii Olkusz mam czerwone garnki, które uwielbiam.
Pozdrawiam serdecznie.
Iza
Aj trochę mała jak na moje potrzeby, ale może skuszę się na inny kolor?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i czekam na odsłonę dzbanka!