Wspaniały czas się zaczął. Wakacje! I lato wreszcie.
Dzieciaki odebrały świadectwa i wreszcie wolność!
Można wstawać o godzinę później i zaczynać dzień ciut wolniej :)
Iga już w swoim żywiole na koniach. To jest dopiero zorganizowane dziecko, sama się spakowała i galopem do Cioci Wioli
Ja szaleję w kuchni. Na ryneczku jest już tyle owoców i dorodnych warzyw, że aż chce się gotować, piec, przetwarzać na ciepło, na zimno, jak kolwiek
Kupiłam już pierwsze jagody, wielkie maliny, soczyste czereśnie. Musiałam schować je przed Markiem, bo na dziś zostałyby jedynie pestki ;) Teraz już może pałaszować do woli ;) Powstały szybkie babeczki na niezastąpionych krakowskich spodach. A na obiad będą ziemniaki z jajkiem i do tego kefir! O rety! ale mnie już ściska w brzuchu.
Trochę się zadziało w tym tygodniu, ale na pewno też będzie jakaś obsuwa. Dostawa planowana na początek tygodnia dojedzie dopiero pod koniec, sklep też jeszcze w proszku. Powstało za to nowe logo, stworzone przez zdolną Marysię. Mam nadzieję, że się Wam spodoba
Zebrałam trochę zdjęć i utworzyłam Minty galerię na Pinterest, o TU.
Sprecyzowały się też moje plany zawodowo-wyjazdowe. Otóż kochani, jedziemy na targi do Danii. Dostałam dwa zaproszenia, jeszcze nie mogę w to uwierzyć, ale już sobie wyobrażam moje własne wariactwo, jak zostanę wpuszczona do hal z 321 firmami prezentyującymi jesienno-zimowe trendy wnętrzarskie z całej Skandynawii! Nie mogę się doczekać!
Już wiadomo, że tegoroczna jesień i zima to czerwienie i szarości. Nie zabraknie ich w Minty Sklepie.
Ja już powoli oswajam się z czerwienią, przecież teraz czerwone jest wszsytko ;) Pomidory, truskawki, maliny, botwina, czereśnie... i dzbanki mają czerwoną kratę ;)
Zazwyczaj kolor czerwony pojawiał się u nas dopiero we wrześniu, no i na święta rzecz jana. Tym razem chcę go już!
Dla chętnych na truskawkowe przetwórstwo podaję przepis na konfiturę:
1 kg truskawek obieramy, większe kroimy na połówki. W garnku przygotowujemy syrop: 1 kg cukru na 2 szklanki wody. Ja dodaję jeszcze sok z 1 cytryny. Gotujemy syrop około 15 min i dodajemy truskawki. Musi się to zagotować. Odstawiamy i powtarzamy gotowanie przez trzy dni, po kilkanaście minut. Gorącą konfiturę nakładamy do słoików i odwracam do góry dnem. I tyle :)
Dżem mi nie wyszedł :( ale konfitura jest pierwsza klasa :)
Nowe logo :)
Pięknego weekendu!
---
Ewa