czwartek, 7 listopada 2013

Minty świątecznie, Minty miętowo

Tak, wiem, jeszcze czas, ale jak sobie wspominam zeszłoroczny szał na ostatnią chwilę to już wolę mały falstart ;)
Sklepik Minty House zapełnia się świątecznymi klimatami, Skandynawia w 100%
Wszystkie przedmioty wybierane są wg jednego klucza: ja chciałabym mieć TO u siebie ;)
Chętnie wysłuchuję też Waszych sugestii. Nie wszystko uda się zrealizować, ale naprawdę bardzo się staram :)
Nie mogło zabraknąć Pixy i choinkowych zawieszek od Maileg, bawełnianych, gwieździstych ściereczek od Krasilnikoff. Odliczam czas do przyjazdu świeżutkiego Iba Laursena, o jakże się za nim stęskniłam ;)
Od wczoraj na naszej facebook'owej stronie trwa zabawa w kolorze blue, której finał rozstrzygnie się po długim weekendzie. Może ktoś jeszcze ma ochotę dołączyć, zapraszam: KLIK
Szykuję dla Was coś jeszcze, ale o tym na razie sza ;) Jak niespodzianka to niespodzianka!
Miłego dnia :)
---
Ewa



Wczoraj dostałam taki mały miętowy upominek. Mały, a cieszy podwójnie. Po pierwsze bo w klimacie Minty, w smaku z resztę też, po drugie- od męża mojej przyjaciółki, jednego z tych, co na słowa Minty House dostają gęsiej skórki, zwłaszcza, gdy w grę wchodzą kolejne zakupy ;)
Czy Wasi mężowie też tak mają?
Mój jakoś nie ;)




P.S. Pozdrawiam Michała, Marcina, Krzysia, Michała S...
:D



10 komentarzy:

  1. Mój też nie, wie jaką radość sprawia mi robienie zakupów w Minty Sklepiku, a ten okres przed świąteczny uwielbiam.Pozdrawiam serdecznie Marzena:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham okres przed świąteczny i buszowanie po sklepikach:) A mój małżonek raczej też nie ma nic przeciwko:):)
    Pozdrawiam cieplutko
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę przestać zachwycać się nad zdjęciami! A mój Mąż też ma zacięcie wnętrzarskie, więc nie narzeka na moje nowe nabytki. Na urodziny sam mi zresztą prezent zamówił w Minty House :)

    OdpowiedzUsuń
  4. podarunek genialny! strzal w 10! co do falstartu siwatecznego , odkad prowadze bloga i robie duzo DIY swiatecznych i mnóstwo innych rzeczy falstart jest dla mnei w 100% zrozumiały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te ściereczki w gwiazdki! A mąż robiący zakupy w Minty House? Hmmm, to jednak chyba za duża abstrakcja :D ))) Czy będzie jakaś niespodzianka dla nieposiadających konta na fb?:))

    OdpowiedzUsuń
  6. ihihihihii i mój nawet nie protestuje :)) jakoś wczuł się w klimat meblowania, urządzania , baaa nawet sam mi robi różne cudeńka , które sobie wymyślę i są właśnie na "natychmiast" :)) wkurza się jedynie gdy nie może znaleźć skarpetek bo akurat po raz 4 w tym tygodniu zmieniłam im miejsce ihihihi
    idę pobuszować w sklepie :))) buziaki Ewuś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twoją kuchnie :-)) Wszystko mi się podoba .. raany , no nie ma ani jednej rzeczy , której bym nie chciała z Minty :-)) Tylko gdzie to wszystko pomieścić hihi ..

    OdpowiedzUsuń
  8. Mintowy drobiazg jest wystrzałowy!!!! Mała rzecz, a cieszy i to jak!!!! buziaki Ewciu!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno mnie tu nie było. Kurcze, wystarczy tu do Ciebie wejść na sekundę i wyjść nie można! Idę pooglądać sklepowe nowości :)

    OdpowiedzUsuń