piątek, 16 marca 2012

Róż? a złego w tym cóż?

...tak sobie deklamował pewien sympatyczny stwór rodem z Pixara, do świeżutko ogolonej owieczki :) Wiosna idzie, na całego. Mam dla Was kilka różowych gadżetów. Świetnie wkomponowały się w klimat naszego Minty House. Róż fajnie gra z miętowym, żółtym i kremowym. Niczym lody kulkowe w moich ulubionych smakach. Gdzieniegdzie truskawkowo- śmietankowy akcencik. Nawet Igulowe króliczki wyciągnęły pastelowe fatałaszki.
Dzisiaj było cudnie, prawda? Pierwszy dzień bez zimowej kurtki, uff
Pozdrowienia ślę
---
Ewa




7 komentarzy:

  1. tyko w tej pixar'owej owczej historii to był "gaciowy" róż ;)
    http://www.youtube.com/watch?v=mwKLsQ6a62E

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. róż prezentuje się znakomicie! :* piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewciu ślicznie prezentują się te poduchy na stosie. Kuknij do mnie -ja tez ostatnio wprowadziłam do siebie troszkę różu i zrobiło się bardzo przyjemnie :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. róż w sam raz jest i już!

    OdpowiedzUsuń